Kijowski: musimy stworzyć "państwo podziemne", nasze własne instytucje
- Potrzebny jest drugi etap obywatelskiego zrywu, budowa "państwa podziemnego", instytucji obywatelskich, kulturalnych, które pomogą przenieść nasze wartości przez czas opresji - mówił szef KOD Mateusz Kijowski, po pokazie filmu dokumentalnego pt. "Obywatelski zryw" w Warszawie. Ukazuje on 9 miesięcy działań opozycji na rzecz niezależności Trybunału Konstytucyjnego.
"Obywatelski zryw" dokumentuje wydarzenia w Sejmie i na marszach organizowanych wspólnie z Komitetem Obrony Demokracji - 12 grudnia zeszłego roku, a także tegorocznych 12 marca, 7 maja i 4 czerwca. Nawiązuje też do przypadającej w środę 36. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. Jego autorami są politycy Nowoczesnej.
Po emisji filmu Kijowski mówił, że obecnie potrzebny jest "drugi etap obywatelskiego, spontanicznego zrywu". - Na początku zerwaliśmy się, bo niszczono nam instytucje. Te instytucje są coraz bardziej niszczone, więc teraz drugi etap jest taki, że musimy zacząć zakładać własne instytucje - powiedział lider KOD. - I tutaj chciałbym przewrotnie użyć takiego hasła: "1944 pamiętamy". Może nie dokładnie 1944, ale pamiętajmy co robiła Polska podziemna, kiedy nie było państwa wolnego - budowała państwo podziemne - dodał.
W filmie dokumentalnym wystąpili m.in. Kijowski, Petru, Nowacka oraz wicemarszałek Sejmu z PO Małgorzata Kidawa-Błońska. W filmie oddano też hołd twórcom Solidarności, m.in. Lechowi Wałęsie.
W pokazie filmu wzięli udział głównie politycy Nowoczesnej - m.in. dwie wiceprzewodniczące ugrupowania: Katarzyna Lubnauer i Joanna Schmidt, rzeczniczka partii Kamila Gasiuk-Pihowicz, a także usunięty niedawno z PO poseł Jacek Protasiewicz.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze