Aktorzy chcą dyrektora z Nowoczesnej. Marszałek woli nowego
Bez przełomu zakończyło się poniedziałkowe spotkanie artystów Teatru Polskiego we Wrocławiu z marszałkiem woj. dolnośląskiego Cezarym Przybylskim ws. wyboru nowego dyrektora tej instytucji. Zespół teatru wybranemu w konkursie Cezaremu Morawskiemu zarzuca brak kompetencji i uważa, że konkurs był "ustawiony". Aktorzy chcą zostawienia na stanowisku Krzysztofa Mieszkowskiego, posła Nowoczesnej.
Aktor Adam Cywka powiedział po spotkaniu, w którym wziął udział, że artyści przedstawili marszałkowi postulaty zespołu Teatru Polskiego. - Mają one zostać zaprezentowane przez marszałka we wtorek na zarządzie województwa - dodał Cywka.
Artyści nadal protestują
Artyści podkreślili, że nie zaprzestają protestu. Ich postulaty to: niepowoływanie Cezarego Morawskiego na stanowisko dyrektora, zwołanie "okrągłego stołu" ws. Teatru Polskiego we Wrocławiu, w którym miałyby uczestniczyć wszystkie zainteresowane strony oraz przyjęcie mediatorów - szefów Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego - dyrektora Doroty Buchwald i jej zastępcy prof. Dariusza Kosińskiego.
We wtorek ma zebrać się zarząd województwa, który zdecyduje o powołaniu wybranego w konkursie aktora Cezarego Morawskiego na dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu.
- Zespół teatru zaprezentował mi swoje postulaty. Ja treść naszej rozmowy przedstawię we wtorek na zarządzie województwa i będziemy na ten temat dyskutować i podejmować decyzje - powiedział dziennikarzom marszałek Cezary Przybylski.
Przybylski dodał, że szanse na porozumienie są, ale będzie to "niezmiernie trudne". - Komisja konkursowa wybrała kandydata i zarząd taką kandydaturę powinien zatwierdzić. Teoretycznie może się to stać jutro - mówił marszałek.
Bilet powrotny dla dyrektora
W poniedziałek Morawski przyjechał do Wrocławia. Na Dworcu Głównym czekała na niego kilkunastoosobowa grupa aktorów z Teatru Polskiego. Wręczyli Morawskiemu bilet powrotny do Warszawy, ale nie przyjął go. Powiedział, że w wtorek wyda oświadczenie ws. protestów w Teatrze Polskim. - Dziś nie będę komentować tej sprawy, bo nie otrzymałem jeszcze oficjalnej nominacji - powiedział.
Przybylski powiedział, że spotkał się w poniedziałek również z Cezarym Morawskim: - Rozmawialiśmy o wizji i koncepcji funkcjonowaniu Teatru Polskiego - powiedział Przybylski.
Z kolei wieczorem w Teatrze Polskim ma się odbyć czytanie sztuki "Dopóki ma język. 16 minut", która jest jedną z form protestu po wyborze nowego dyrektora.
W ubiegły poniedziałek komisja konkursowa wybrała aktora Cezarego Morawskiego na nowego dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu. Zdobył on 6 spośród 9 głosów komisji konkursowej. Ma on zastąpić na tym stanowisku Krzysztofa Mieszkowskiego, który kieruje tym teatrem od 2006 r. Mieszkowski jest też posłem Nowoczesnej. Nie mógł wystartować w konkursie, bo jednym z jego wymogów było posiadanie wyższego wykształcenia. Zespół teatru chce, aby to Mieszkowski pozostał w tej instytucji na stanowisku dyrektora artystycznego.
Protest wspierają krajowe teatry
W miniony piątek zespół Teatru Polskiego zorganizował protest w sprawie wyboru Morawskiego na dyrektora tej instytucji. Wcześniej, w związku z wyborem nowego dyrektora, zaprzestanie prób nad nowym przedstawieniem zapowiedział Krystian Lupa, który w Teatrze Polskim reżyseruje "Proces" Franza Kafki.
Protest wsparło wiele zespołów teatrów z całej Polski. Warszawskie teatry publiczne w wystosowanym w czwartek liście otwartym do ministra kultury i marszałka woj. dolnośląskiego alarmowały, że wieloletnia praca Teatru Polskiego we Wrocławiu jest zagrożona.
List poparcia dla protestujących artystów wystosowali również inicjatorzy Kongresu Kultury, który ma się odbyć w październiku w Warszawie. Mieszkowski informował, że teatr otrzymał też wsparcie od zagranicznego środowiska artystycznego.
Teatr Polski we Wrocławiu to instytucja kultury Samorządu Województwa Dolnośląskiego. Organem współprowadzącym ten teatr jest Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze