Współpraca Rosji, Iranu i Azerbejdżanu. Prezydenci zamierzają odbywać regularne spotkania
W deklaracji po rozmowach prezydentów Rosji, Iranu i Azerbejdżanu w Baku zapowiedziano bliską współpracę gospodarczą, zwalczanie zorganizowanej przestępczości i współpracę na rzecz uregulowania lokalnych konfliktów. Spotkania mają odbywać się regularnie.
Prezydent Iranu Hasan Rowhani zapowiedział, że następna runda rozmów odbędzie się w stolicy Iranu - Teheranie.
Deklaracja wydana po rozmowach nosi ogólny charakter i zapowiada rozwój regionalnej współpracy gospodarczej oraz dialog polityczny między przedstawicielami trzech państw.
Uregulowanie lokalnych konfliktów
Oprócz zwalczania zorganizowanej przestępczości: terroryzmu, handlu i przemytu narkotyków, nielegalnej sprzedaży broni i handlu ludźmi Moskwa, Teheran i Baku zamierzają skupić się "na uregulowaniu lokalnych konfliktów stanowiących najpoważniejszą przeszkodę w rozwoju współpracy regionalnej". Odbywać się to będzie "w oparciu o zasady i normy prawa międzynarodowego".
Jak podaje agencja Ria Nowosti rozmowy dotyczyły również sytuacji w Afganistanie, na Bliskim Wschodzie, ze szczególnym uwzględnieniem konfliktu wojennego w Syrii.
W deklaracji nie wspomniano o współpracy w sferze energetyki, niemniej, jeszcze przed rozpoczęciem rozmów, prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył w Baku, że zamierza omówić nowe projekty energetyczne i transportowe w regionie Morza Kaspijskiego ze swymi partnerami z Azerbejdżanu i Iranu.
Początek dla korytarza transportowego Rosja-Indie
Według agencji Associated Press trójstronne rozmowy w Baku mają nadać impuls budowie nowego międzynarodowego korytarza transportowego z Rosji do Indii. Trasa przez Azerbejdżan i Iran ma przyczynić się do zwiększenia wymiany handlowej poprzez znaczne zmniejszenie kosztów transportu.
Przed trójstronnym spotkaniem przywódców Putin konferował oddzielnie z Alijewem i Rowhanim. Szczegóły tej części rozmów nie są znane.
Inicjatorem spotkań w tym formacie miał być prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze