Tragedia w Gdańsku. Chłopczyk ściągnął do wanny suszarkę, zmarł w szpitalu

Polska
Tragedia w Gdańsku. Chłopczyk ściągnął do wanny suszarkę, zmarł w szpitalu
Pixabay/vitalworks/CC BY 2.0

4-letni chłopiec, który podczas kąpieli ściągnął do wanny podłączoną do prądu suszarkę, został śmiertelnie porażony prądem. Chłopca po wypadku przewieziono do szpitala, jednak nie udało się uratować mu życia. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.

Do tragedii doszło w Gdańsku na początku ubiegłego tygodnia. Jak informuje portal trójmiasto.pl 
dziecko miało być pozostawione w łazience bez opieki zaledwie na dwie minuty.


Bezpośrednią przyczyną zgonu dziecka była ostra niewydolność krążenia i oddychania, która doprowadziła do zatrzymania akcji serca – takie jest wstępna opinia  lekarzy.

 

Trwa śledztwo prokuratury


Jednak szczegółowe przyczyny zostaną ustalone po sekcji zwłok i badaniach histopatologicznych, które zleciała gdańska prokuratura prowadząca śledztwo.  Śledztwo ma ustalić, czy nie doszło do nieumyślnego spowodowania śmierci, co jest zagrożone karą od trzech miesięcy do pięciu lat. 


Śledczy sprawdzą także, czy nie doszło do narażenie dziecka przez pozostawienie go bez opieki. To przestępstwo również zagrożone jest karą do pięciu lat więzienia.


Prokuratorzy podkreślają, że sprawa jest bardzo delikatna i w ten sam sposób będą prowadzić postępowanie. A muszą sprawdzić m.in. to, czy opiekunowie dziecka byli w momencie zdarzenia trzeźwi.


trojmiasto.pl

grz/ptw/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie