Samochód uderzył w drzewo i doszczętnie spłonął. Kierowcę i pasażera z auta wyciągnął żołnierz jadący do pracy
Jadący trasą Lidzbark Warmiński - Orneta (woj. warmińsko-mazurskie) kobieta zjechała samochodem na pobocze i uderzyła w drzewo. Auto stanęło w płomieniach. Kobietę oraz jej męża z pojazdu wyciągnął jadący tą drogą do pracy żołnierz. Ranne małżeństwo przewiezione zostało do szpitali w Bartoszycach i Olsztynie. Trwa ustalanie przyczyn i okoliczności tego zdarzenia.
Do zdarzenia doszło w środę kilka minut po godz. 6. Kierująca samochodem osobowym 42-latka w miejscowości Babiak z nieustalonych przyczyn zjechała na pobocze i uderzyła w drzewo. Wkrótce potem samochód zapalił się.
Dramatyczną sytuację zauważył w swoim lusterku inny kierujący, który jechał w nieznacznej odległości przed poszkodowanymi.
Trasa zablokowana przez 2 godziny
Mężczyzna zatrzymał się i natychmiast zaczął wyciągać kierującą i jej 49-letniego męża z płonącego samochodu. Mężczyzna, zawodowy żołnierz, który w chwili zdarzenia jechał do pracy, powiadomił też służby ratunkowe. Ranne w wypadku małżeństwo zostało przetransportowane do szpitali w Bartoszycach i Olsztynie.
Przez ponad 2 godziny ruch w miejscu zdarzenia był całkowicie zablokowany. Trwa ustalanie przyczyn i okoliczności zdarzenia.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze