"Obchody stały się elementem polityki" - wdowa po gen. Stefanie Bałuku
Żona zmarłego w 2014 r. gen. Stefana Bałuka napisała list, w którym stwierdziła, że obchody rocznicy powstania warszawskiego "stały się elementem polityki" i zaprotestowała przeciwko odczytaniu podczas nich apelu smoleńskiego. Wcześniej przeciwko odczytywaniu apelu opowiedział się Związek Powstańców Warszawskich i stołeczny ratusz.
"Mój mąż gen. Stefan Bałuk powstaniec, żołnierz AK i cichociemny, cale życie walczył o to, aby pamięć o żołnierzach II Wojny Światowej była kultywowana i traktowana z najwyższym państwowym szacunkiem" - napisała Danuta Orzeszko-Bałuk.
Pisząc o działalności męża, który współorganizował obchody powstania warszawskiego we "współpracy z władzami", podkreśliła że "zawsze była to współpraca i partnerstwo, zwłaszcza ze strony różnych partii rządzących, które miały świadomość jak ważne jest to wydarzenie w życiu powstańców".
"Dziś obchody stały się elementem polityki dlatego protestuję przeciw odczytaniu apelu smoleńskiego podczas obchodów 72. Rocznicy Wybuchu Powstania Warszawskiego" - kończy list Orzeszko-Bałuk.
Decyzja szefa MON
Warszawski ratusz chce, by podczas tegorocznych obchodów rocznicy wybuchu powstania warszawskiego wojsko nie odczytywało Apelu Poległych oraz żeby miał on taką treść jak w latach ubiegłych.
Reakcja ratusza - jako organizatora uroczystości rocznicowych - oraz przedstawicieli weteranów powstania warszawskiego ma związek z decyzją szefa MON Antoniego Macierewicza, by podczas uroczystości państwowych z asystą wojskową upamiętniać ofiary katastrofy smoleńskiej w odczytywanych apelach.
O decyzji ratusza poinformował wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak w poniedziałek, po spotkaniu z kombatantami. Tego samego dnia rzecznik MON zapowiedział, że wkrótce odbędzie się spotkanie ws. obchodów rocznicy powstania. Wcześniej przeciwko odczytywaniu apelu smoleńskiego opowiedział się Związek Powstańców Warszawskich.
Generał Stefan Bałuk był fotoreporterem wojennym, cichociemnym, uczestnikiem powstania warszawskiego i honorowym obywatelem stolicy. Utrwalał na zdjęciach codzienne życie powstańcze. Kanałami dotarł z meldunkiem dowódcy Starego Miasta do generała Tadeusza Bora-Komorowskiego, który odznaczył go za to Orderem Virtuti Militari. Po wojnie Bałuk działał w antykomunistycznym ruchu oporu. W 1945 roku został aresztowany przez bezpiekę i skazany na dwa lata więzienia.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze