Prezydent po tragicznej śmierci dwóch Polek w Nicei: jestem z ich tatą
Jest wysoce prawdopodobne, że w zamachu w Nicei zginęły także dwie Polki spod Myślenic - powiedział w sobotę prezydent Andrzej Duda, który złożył kwiaty przed Ambasadą Francji w Warszawie oraz wpisał się do księgi kondolencyjnej. O śmierci Polek poinformował w piątek wieczorem burmistrz Myślenic Maciej Ostrowski. MSZ wciąż nie potwierdziło tych informacji.
"Niestety jest wysoce prawdopodobne, że zginęły także dwie Polki spod Myślenic, z Krzyszkowic, małej miejscowości niedaleko Krakowa, którą znam, Magda i Marzena, dwie bardzo młode dziewczyny, dwie z czterech sióstr, które były w Nicei. Chcę powiedzieć, że jestem z ich tatą; wiecie państwo, sam mam 21-letnią córkę, więc chciałbym, żeby wiedział, że jestem z nim" - powiedział prezydent.
"To są tragiczne wydarzenia, chciałbym złożyć wyrazy współczucia wszystkim tym, którzy zostali poszkodowani, rodzinom tych, którzy zginęli. Trudno w ogóle wczuć się w ten ból, który oni odczuwają" - dodał.
"Chcę, żeby terroryści wiedzieli jedno: że nie uda im się zniszczyć wolnego świata, nie uda im się zniszczyć wolnych ludzi i nie uda im się zniszczyć ludzi, którzy mają zasady" - podkreślił Andrzej Duda.
Jak dodał, jesteśmy razem, bo "w tej sytuacji można być tylko razem". "Nie ma innego sposobu na tego typu akty. Nie ma innego sposobu na terroryzm, tylko jedność, tylko to, żeby pozostawać we wspólnocie i wspólnie walczyć o utrzymanie naszych wartości (...), żebyśmy pozostali jednością i byśmy zawsze wyrażali sprzeciw wobec tego typu działań" - mówił.
"Bez zemsty - nie można się zachowywać tak, jak ci, którzy zabijają ludzi, tylko po prostu trzeba dalej iść z podniesioną głową i to powinniśmy robić" - dodał.
"Jestem pewien, że przetrwamy te najtrudniejsze chwile i że wolność i prawda zwycięży" - podkreślił prezydent.
Do ataku w Nicei doszło podczas obchodów Dnia Bastylii; ciężarówka wjechała w tłum ludzi, zginęły 84 osoby, a 18 jest w stanie krytycznym. Wśród ofiar śmiertelnych są dzieci. Prezydent Francji Francois Hollande oświadczył, że był to atak o charakterze terrorystycznym. W sobotę przyznało się do niego Państwo Islamskie.
Polska nie jest zagrożona
Prezydent Duda pytany był również o zbliżające się w Polsce Światowe Dni Młodzieży w kontekście tego, co wydarzyło się we Francji. Podkreślił, iż "nie ma żadnych informacji o tym, żeby było zagrożenie terrorystyczne w Polsce".
"Był szczyt NATO w Polsce, wszystko dobrze przebiegło. Służby bardzo dobrze zdały egzamin, policja świetnie się spisała. Organizacja, co było bardzo mocno podkreślane, została uznana za wzorcową" - mówił prezydent.
"Jestem przekonany, wierzę głęboko w to, że wszystko przebiegnie tak, jak sobie to planowaliśmy, i że z radością i z godnością będziemy mogli Światowe Dni Młodzieży w Polsce przeprowadzić" - dodał.
Duda wyraził też przekonanie, że będziemy się wszyscy ogromnie cieszyli z wizyty gości, którzy przyjadą na ŚDM i że "będziemy mogli z radością i z godnością przywitać papieża Franciszka, że wszystko będzie dobrze".
"Nie ma żadnych informacji o jakichkolwiek zagrożeniach" - powtórzył.
Światowe Dni Młodzieży odbędą w Krakowie i okolicach w dniach 26-31 lipca; od 27 lipca będzie w nich brał udział papież.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze