Jak będzie wyglądał samochód autonomiczny? Polscy designerzy proponują

Koncerny motoryzacyjne zaczynają projektować samochody, w których nie będą potrzebni kierowcy. Konkurs na taki projekt ogłosiła firma Renault i wybrała właśnie pięciu polskich finalistów.

Uczestnicy konkursu "Renault. Passion for Design & Innovation", w którym zadaniem było zaprojektowanie samochodu autonomicznego, werdykt jury poznają 7 września.

Czterech (Konrad Cholewka, Daniel Czyszczoń, Daniel Płatek, Ryszard Szymański) z nich zostało wybranych poprzez głosowanie jurorów, natomiast jeden (Michał Ptak) dzięki głosowaniu internautów.

Finaliści o swoich projektach

- W przypadku mojego projektu inspiracją tak naprawdę były założenia konkursu. Autonomiczny, a w moim projekcie także elektryczny pojazd, pozwala na inne podejście do stylistyki samochodu. Starając się dostosować do tych założeń i cech stylistycznych, powstał projekt Liberta - stwierdził Konrad Cholewka.

- Tworzenie formy rozpoczęło się oczywiście od prostych ręcznych szkiców, kończąc na modelu trójwymiarowym. Avame to koncepcja autonomicznego samochodu przyszłości. Jest to przede wszystkim próba odpowiedzi na pytanie, jak autonomiczne samochody mogą wpłynąć na nasze codzienne życie - opisał Daniel Czyszczoń.

- Dużo rozmyślałem na temat autonomiczności samochodów, zadając sobie pytania, jak powinny wyglądać oraz funkcjonować w najbliższych latach. Funkcja i forma miały tworzyć nierozłączną całość, przez co samochód może być z jednej strony pojazdem, z drugiej częścią wrażliwą i estetyczną sztuki - podkreślał Daniel Płatek.

- Swoje podejście do projektowania oparłem na własnych interdyscyplinarnych doświadczeniach począwszy od edukacji na zagranicznych studiach w szkole projektowania samochodów w Turynie, przez funkcjonowanie na rynku polskim w branży transportowej oraz architektonicznej, po udział w stworzeniu pierwszego na świecie grafenowego grzejnika. Mój projekt to odpowiedź na współczesne tendencje estetyczne i funkcjonalne, które mają szansę spopularyzować się w epoce pojazdów bez kierowcy - powiedział Michał Ptak.

- Inspiracją dla kształtu pojazdu były opływowe zwierzęta wodne. Nazwa Concorde symbolizuje pogodzenie wielu funkcji pojazdu, a także jego zaawansowanie techniczne jak dawniej było to w samolotach naddźwiękowych o tej samej nazwie - ujawnił Ryszard Szymański.