O jedną piątą spadły dostawy gazu z Rosji
- Spadek dostaw o ok. zaobserwowano między godz. 22 w czwartek a 14 w piątek - poinformował pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski. - Nastąpiło to bez uprzedzenia. Polska oczekuje więc od Gazpromu wyjaśnień w tej sprawie - dodał.
Jak wyjaśnił Piotr Naimski, ponieważ incydent zdarzył się w okresie letnim, jego negatywne skutki są ograniczone.
- Powtarzające się tego rodzaju zdarzenia mogą mieć wpływ na stabilność systemu i bezpieczeństwo dostaw dla odbiorców - zaznaczył. - To kolejny raz, kiedy okazuje się, że Gazprom nie spełnia kryteriów wiarygodnego dostawcy - dodał.
Minister Naimski wyraził oczekiwanie, że Gazprom udzieli w tej sprawie wyczerpującego wyjaśnienia operatorowi systemu gazowego w Polsce - spółce GAZ-SYSTEM, oraz odbiorcy gazu - spółce PGNiG.
Kolejny sygnał
O spadku dostaw ze wschodu powiadomiło także odpowiedzialne za przesył gazu ziemnego na terenie Polski przedsiębiorstwo Gaz-System. Według komunikatu spółki już od czwartku rano zaobserwowano stopniowy spadek ciśnienia w punkcie Drozdowicze na granicy z Ukrainą.
Gaz-System wskazał, że w czwartek o godzinie 16.15 ukraiński operator systemu przesyłowego UkrTransGaz poinformował go o zmniejszeniu ilości gazu przekazywanego z Rosji, a przeznaczonego do przesyłu tranzytem przez Drozdowicze do krajów europejskich.
Rosjanie nie odpowiadają
"UkrTransGaz zaznaczył, że jego interwencje u operatora rosyjskiego Gazprom pozostały bez odpowiedzi. Do godziny 22.00 ciśnienie w punkcie Drozdowicze umożliwiało odbiór gazu w ilościach mniejszych od otrzymanych nominacji. Po godzinie 22.00 Gaz-System otrzymał kolejną informację od UkrTransGaz o dalszym obniżaniu ciśnienia w punkcie Drozdowicze" - wyjaśniła spółka.
Również między godziną 22.00 30 czerwca a godziną 14.00 1 lipca nastąpiło zmniejszenie dostaw dostarczanego gazu z kierunku wschodniego o około 20 proc.
"1 lipca ok. godz. 10.00 Gaz-System uzyskał od ukraińskiego operatora zapewnienie, że ciśnienie wzrośnie do wartości kontraktowych. Od godziny 11.00 zaobserwowano stopniowy wzrost ciśnienia w punkcie Drozdowicze" - dodała.
Gaz-System zaznaczył, że sytuacja nie stwarzała zagrożenia z powodu niskiego zapotrzebowania odbiorców na gaz występujące latem, możliwości okresowego zmniejszenia tłoczenia gazu do magazynów i wykorzystania innych źródeł dostaw, w szczególności terminalu LNG.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze