"Mój maluch jest mały, ale wariat". To auto amerykańskiego dyplomaty
Polska
Maluch
Daniel pracuje w ambasadzie w Warszawie i na co dzień jeździ po stolicy Fiatem 126p. - Mam wyjątkowego "samochoda" - mówi Amerykanin. Najpierw długo szukał w nim radia, później klimatyzacji. Ale to jedyne auto, w którym oba okna może otwierać jednocześnie kręcąc korbkami na drzwiach po swojej lewej i prawej stronie.
Jak tłumaczy Daniel, na zakup nietypowo małego dla Amerykanina samochodu namówiła go żona Ester. Zgadza się opinią, że maluch "nigdy się psuje, ale zawsze jest w nim coś, co trzeba poprawić".
A jak na jego auto reagują koledzy z ambasady i sam ambasador? Zobaczcie.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze