"Samowola budowlana". Władze stolicy nakażą rozbiórkę tablicy z podobizną Lecha Kaczyńskiego
W ciągu kilku dni stołeczny konserwator zabytków ma wydać decyzję nakazującą rozbiórkę tablicy ku pamięci Lecha Kaczyńskiego, którą 10 kwietnia odsłonięto na dziedzińcu Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego. Jak dowiedział się polsatnews.pl, w toku postępowania stwierdzono, że to samowola budowlana. Wcześniej władze Warszawy uznały też, że płaskorzeźba jest "krzywdząca" dla śp. Lecha Kaczyńskiego.
- Decyzję podejmie stołeczny konserwator zabytków, który tuż po pojawieniu się tablicy zareagował na tę samowole budowlaną zwracając się do wojewody mazowieckiego z pytaniem, dlaczego monument stanął w tym miejscu. Służby wojewody nawet nie odpisały. W związku z tym 14 czerwca odbyła się wizja lokalna, już z udziałem przedstawiciela wojewody, w czasie której konserwator zapowiedział wydanie decyzji w ciągu tygodnia, czy dwóch - powiedział polsatnews.pl Bartosz Milczarczyk, rzecznik prasowy Urzędu m.st. Warszawy.
Dodał, że najprawdopodobniej decyzja będzie nakazywała rozbiórkę, bo "w toku postępowania potwierdziło się, że to samowola budowlana".
O tym, że sprawa jest już porzesądzona, powiedział z rozmowie z "DGP" wiceprezydent Warszawy, Jarosław Jóźwiak. - Jesteśmy już po konsultacjach z miejskim konserwatorem zabytków. W ciągu najbliższych dni zostanie wydana decyzja nakazująca rozbiórkę obiektu - stwierdził.
Informację o usunięciu obelisku z tablica poświęconą Lechowi Kaczyńskiemu, Jacek Sasin z PiS skomentował mówiąc, że "jeśli urząd miasta rzeczywiście chce podjąć taką decyzję, to rozumiem, że działanie to jest obliczone na podkręcanie temperatury sporu o to, czy i w jaki sposób upamiętnić postać śp. Lecha Kaczyńskiego".
Kłopotliwa tablica
Tablicę upamiętniającą Lecha Kaczyńskiego odsłonięto 10 kwietnia przed budynkiem przy pl. Bankowym, w którym swoją siedzibę ma prezydent stolicy i wojewoda mazowiecki.
W uroczystości wzięli udział m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, szef MSWiA Mariusz Błaszczak oraz wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera.
Dwa dni później prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz poinformowała, że "głaz z tablicą upamiętniającą Lecha Kaczyńskiego na dziedzińcu Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego jest nielegalny" i "zostanie przeprowadzona kontrola".
Władzom stolicy nie spodobało się, że płaskorzeźbę zamontowano pod osłoną nocy, na głazie a nie na fasadzie budynku oraz, że na tablicy zamiast słowa "zginął" umieszczono termin "poległ".
Autorem płaskorzeźby Józef Heliński.
polsatnews.pl, Dziennik Gazeta Prawna
Czytaj więcej
Komentarze