Wraz z Brexitem Big Ben może opuścić Mini-Europę
W parku miniatur w belgijskiej Brukseli, obok konstrukcji dziesiątek europejskich budowli, znajduje się siedem zapożyczonych z Wielkiej Brytanii. - Jeśli w czwartek Brytyjczycy zdecydują o opuszczeniu przez ich kraj Unii Europejskiej, konstrukcje imitujące brytyjskie budowle mogą zniknąć z parku - zapowiedziała dyrektor Mini-Europe Claire Moreels.
Jak przyznała Moreels, tematyka Mini-Europy bezpośrednio związana jest przecież z Unią Europejską i nie ma w nim miejsca dla państw spoza organizacji.
Park miniatur przedstawia słynne europejskie budowle pomniejszone w stosunku do oryginału 25 razy. W 1987 roku sztab specjalistów wyruszył do wszystkich krajów ówczesnej Unii Europejskiej, żeby we współpracy z lokalnymi samorządami, historykami i znawcami tematu wybrać charakterystyczne, atrakcyjne lub cenne obiekty i ich miniatury zamieścić pod Brukselą.
Big Ben wśród najchętniej odwiedzanych
Mini-Europa od lat największą sympatią cieszy się wśród najmłodszych turystów. Już przy wejściu do parku dzieci wita wielki unijny żółw, maskotka z którą zatrudniony tam fotograf robi maluchom zdjęcia.
Jak zapewniają właściciele obiektu, parlament z Big Benem należy obok francuskiej Wieży Eiffle’a, czy hiszpańskiej Areny Byków, do najchętniej fotografowanych i podziwianych obiektów.
Polskę na wystawie reprezentują gdańskie Dwór Artusa z fontanną Neptuna oraz Pomnik Poległych Stoczniowców z 1970 roku.
polsatnews.pl, rtbf.be/info
Czytaj więcej
Komentarze