Porwane koszulki Szwajcarów robią furorę w sieci. "Dzięki Bogu, że Puma nie robi prezerwatyw"
Niedzielny mecz o pierwsze miejsce w grupie A pomiędzy Francją a Szwajcarią zakończył się bezbramkowym remisem. Kibice z całego świata zapamiętają jednak mecz z powodu koszulek Helwetów. W trakcie spotkania kilku z nich musiało bowiem zmieniać rozerwane ubrania.
Problemy ze strojami przygotowanymi przez Pumę od razu podchwycili internauci, dziennikarze i sami piłkarze.
W polskiej kadrze na problemy Szwajcarów uwagę zwrócił znany z zamiłowania do mody Grzegorz Krychowiak. Według pomocnika Sevilli za problemy kadrowiczów może odpowiadać... proszek do prania.
Jaki proszek uzywa Szwajcaria do prania koszulek ? 🤔
— Grzegorz Krychowiak (@GrzegKrychowiak) 19 czerwca 2016
Bardziej złośliwi wyrazili radość, że Puma nie wytwarza innych, wymagających większej wytrzymałości produktów.
Thank god Puma does not make condoms!! pic.twitter.com/vQ0MMIJWfe
— Not Match of the Day (@NOT_MOTD) 19 czerwca 2016
W swoim stylu wydarzenia z murawy skomentował Gary Lineker. Były reprezentant Anglii, który niedawno chwalił polskiego piłkarza Bartosza Kapustkę, uznał odnosząc się do meczu Francji ze Szwajcarią, że nie można wierzyć już w niemiecką jakość. Porwały się bowiem nie tylko niemieckie koszulki, ale i pękła niemiecka piłka wyprodukowana przez Adidasa.
Swiss team's Puma shirts tearing like paper. Adidas ball bursting. You can never rely on German efficiency!
— Gary Lineker (@GaryLineker) 19 czerwca 2016
polsatnews.pl
Czytaj więcej