Szejnfeld: życzyłbym Jarosławowi Kaczyńskiemu przejścia na emeryturę
- Wobec obecnych przepisów Kaczyński jest dwa lata po wieku emerytalnym. (…) Dla Polski i Polaków lepiej byłoby gdyby pan prezes był na emeryturze – powiedział europoseł PO Adam Szejnfeld w programie "Gość Wydarzeń". W sobotę prezes PiS obchodzi 67 urodziny. - Na emeryturze przede wszystkim człowiek się nudzi. Życzę mu przede wszystkim zdrowia - stwierdził Marian Piłka z Prawicy Rzeczpospolitej.
Prowadząca program Joanna Wrześniewska-Sieger zapytała gości, czy sądzą że nazwanie terminala LNG imieniem Lecha Kaczyńskiego to dobry pomysł.
- Nie ulega wątpliwości, że Lech Kaczyński oprócz pewnych błędów miał swoje zasługi ewidentne. Jedną z nich była polityka energetyczna, polityka dywersyfikacji źródeł energii – zauważył Piłka. - Nie mam nic przeciwko temu żeby gazoport nosił jego imię - dodał.
Zdaniem Szejnfelda w ciągu ostatnich 26 lat Polska nigdy nie miała tak wysokiego poziomu bezpieczeństwa energetycznego jak za czasów rządów Donalda Tuska. Przypomniał o rozbudowie połączeń transgranicznych i "radykalną rozbudowę magazynów". - Nigdy bym nie pomyślał żeby imieniem Donalda Tuska nazywać jakiś gazociąg czy gazoport - stwierdził.
"Niech Macierewicz powie i udowodni jak jest naprawdę"
Goście odnieśli się też do sprawy sobotniego artykułu w "Gazecie Wyborczej", w którym napisano, że szef MON Antoni Macierewicz "zasiada w radzie Fundacji Głos, gdzie prezesem zarządu jest Robert Jerzy Luśnia - wieloletni współpracownik Macierewicza i peerelowskiej bezpieki". Rzecznik MON odpowiedział, że od czasu ujawnienia współpracy Luśni w 2005 r. minister nie utrzymuje z nim żadnych kontaktów.
- Z jednej strony PiS prezentuje opinii publicznej siebie jako antykomunistyczną partie (…) a z drugiej strony co rusz pojawiają się ludzie czasów PRL-u, są ministrami, posłami – zauważył Szejnfeld. - wcale się nie dziwie, będziemy świadkami jeszcze wielu takich ujawnień, że przy ludziach PiS kręcą się ludzie z dawnych służb - dodał.
- Niech będzie posiedzenie jak oczekujemy i żądamy, dajemy szanse panu ministrowi, żeby nie ośmieszył się na forum publicznym, wiec chcemy żeby było utajnione posiedzenie. Niech powie i udowodni jak jest naprawdę - zaapelował europoseł PO.
- Człowiek który stal się symbolem walki z tajnymi współpracownikami, wypadałoby żeby nie utrzymywał tych kontaktów - stwierdził Piłka, gdy prowadząca program zapytała, co gdyby by się okazało, że Macierewicz utrzymywał kontakty z Luśnią po 2005 r.
Polsat News
Czytaj więcej