Tani kredyt na elektryczne auto albo skuter. W Szczecinie ruszy program wsparcia zakupu ekologicznego pojazdu
W Zachodniopomorskiem ruszy wkrótce akcja wspierania zakupu pojazdów, które nie zanieczyszczają środowiska spalinami. Od 1 lipca będzie można wziąć kredyt na preferencyjnych warunkach na zakup samochodu, skutera albo roweru elektrycznego - zapowiedziały władze Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie.
Będą to oprocentowane na 2 proc. w skali roku na pożyczki na inwestycje z zakresu ochrony powietrza, wód i gleby.
- Pojazdy elektryczne są coraz popularniejsze: decyduje się na nie coraz więcej mieszkańców Szczecina - stwierdził Jacek Chrzanowski, prezes zarządu zachodniopomorskiego Funduszu.
W rozmowie z Radiem Szczecin prezes doprecyzował, że fundusz będzie rozpatrywał wnioski kredytowe na pojazdy o wartości do 150 tys. zł. - Jesteśmy pierwsi jeśli chodzi o dofinansowanie w tej branży. Branży, która jest bardzo rozwojowa. Od kilku lat w Europie wzrasta wartość pojazdów elektrycznych o kilkanaście procent - argumentował.
Korzystny kredyt na tańsze pojazdy elektryczne
W limicie kredytowym wyznaczonym przez Fundusz zmieszczą się np. modele Volkswagen e-up czy Nissan LEAF. Oprócz samochodów i skuterów skredytować będzie można też w ten sposób rowery elektryczne.
W ramach programu będzie można także dostać dofinansowanie na montaż odnawialnych źródeł energii, kompleksową termomodernizację domów jednorodzinnych, obejmującą m.in. wymianę okien i drzwi czy budowę przydomowych oczyszczalni ścieków.
Jacek Chrzanowski poinformował także że dzięki współpracy z miastem, jeszcze w tym roku na szczecińskich ulicach pojawią się stacje do ładowania pojazdów elektrycznych.
Milion samochodów elektrycznych na polskich drogach?
- Mamy szanse, by za 10 lat mieć milion samochodów elektrycznych w Polsce, a nasze spółki energetyczne miały 2 miliardy zł przychodów z tego tytułu – tak stwierdził minister energii Krzysztof Tchórzewski we wtorek podczas konferencji "W kierunku elektromobilności".
Minister wyjaśnił, że chodzi o takie samochody, które "wystarczą do tego, aby zawieźć dzieci do szkoły i przedszkola, pojechać na zakupy, załatwić wszystkie sprawy, które w tej chwili załatwiamy samochodami napędzanymi paliwem".
Zdaniem ministra, jeśli "odpowiemy dobrze na te wyzwania, otrzymamy możliwość redukcji zanieczyszczeń".
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze