Burberry obcięło o 75 proc. pensję prezesa. Akcjonariusze niezadowoleni z wyników domu mody
Całkowite wynagrodzenie szefa brytyjskiej firmy Christophera Baileya zostało zmniejszone do 1,9 mln funtów za rok rozliczeniowy zakończony w marcu. Zmiana jest bardzo wyraźna. Jeszcze rok wcześniej prezes zarabiał 7,5 mln w 12 miesięcy.
45-letni Christopher Bailey od 2 lat jest jednocześnie prezesem firmy i jej dyrektorem kreatywnym. Sprawowanie takiej podwójnej funkcji jest krytykowane przez część udziałowców. Uważają oni, że Baileyowi brakuje doświadczenia, aby jednocześnie pełnić dwie odpowiedzialne funkcje. Anonimowo mówią, że powinien skupić się na tym, w czym jest dobry, czyli na nowych kolekcjach, a nie na zarządzaniu przedsiębiorstwem.
- Kiedy biznes nie idzie dobrze, to uderza w wynagrodzenia w firmie. Nasze podejście jest takie, że wynagrodzenie zależy od wyników, dotyczy to także głównych menedżerów - powiedział szef rady nadzorczej Burberry John Peace. Także jemu oraz dyrektor finansowej Carol Fairweather obcięto premie.
Notowania firmy w ostatnich 12 miesiącach spadły o 38 proc., a zysk przed opodatkowaniem stopniał do 415 mln funtów z 445 mln jeszcze rok wcześniej.
Władze firmy tłumaczą, że miniony rok był przełomowy na rynku dóbr luksusowych z powodu zawirowań geopolitycznych na Bliskim Wschodzie i w Rosji, co spowodowało zmniejszenie popytu i zmusiło koncern do obniżek cen produktów.
The Independent
Czytaj więcej
Komentarze