Portret frankowicza. Ponad 96 proc. z nich nie ma problemów za spłatą
Na koniec marca Polacy spłacali prawie 535 tys. kredytów we frankach szwajcarskich. Wzięło je ponad 907 tys. osób - wynika z najnowszych danych Biura Informacji Kredytowej.
Dokładnie 96,6 proc. czyli 877 tys.osób terminowo spłaca swój kredyt we frankach. Pozostałe 3,4 proc. - ponad 30 tys. osób - ma kredyt przeterminowany, czyli nie uregulowało rat na czas.
232 tys. osób ma tylko kredyt mieszkaniowy we frankach, co stanowi jedną czwartą ze wszystkich frankowiczów. 675 tys. osób ma zarówno kredyt mieszkaniowy we franku jak i inne kredyty. 0,6 proc. osób z ogółu kredytobiorców frankowych ma 10 i więcej czynnych kredytów
Frankowicze mają do spłacenia w sumie 136,8 mld zł kredytów mieszkaniowych, a licząc wszystkie ich zobowiązania, czyli także pozostałe kredyty, które wzięli jest to 163,2 mld zł.
Frankowicz z pokolenia X
Dwie trzecie osób posiadających kredyty mieszkaniowe we frankach pochodzi z "Pokolenia X", czyli urodzili się w latach 1967–1981. Spłacają oni 74 proc. wartości wszystkich kredytów we frankach.
18 proc. frankowiczów mieszka w aglomeracji warszawskiej.
Jedna czwarta pochodzi z "Pokolenia osób dojrzałych"; są to osoby urodzone w latach 1948-1966. 7 proc. to młodzi z "Pokolenia Y" (urodzeni 1982 – 1995), a 2 proc. to seniorzy (urodzeni przed 1948).
Projektu "ustawy frankowej" nadal nie ma
Miesiąc temu prezydent Andrzej Duda powiedział, że nie wycofuje się ze swoich zobowiązań dotyczących tzw. ustawy frankowej. Podkreślił, że trwają prace eksperckie i "wierzy, że w niedługim czasie projekt będzie gotowy".
Dodał, że wierzy, iż w niedługim czasie projekt będzie gotowy i będzie można go złożyć w parlamencie. Prezydent zastrzegł równocześnie, że uwzględni zarówno potrzeby tych osób, które wzięły kredyty w frankach szwajcarskich, ale także sytuację sektora finansowego. - Tak, aby w żaden sposób nie zachwiać bezpieczeństwa tego sektora, a w związku z czym bezpieczeństwa finansowego również i Rzeczypospolitej - zaznaczył
W styczniu Kancelaria Prezydenta zaproponowała przeliczenie walutowego kredytu hipotecznego na złote po "sprawiedliwym". Według tej propozycji kurs "sprawiedliwy" miał być indywidualnie wyliczany dla każdego kredytobiorcy według zaproponowanego algorytmu. Bazował on na porównaniu kosztu kredytu walutowego do kredytu w złotych i na dacie zawarcia kredytu.
Po wyliczeniach kosztu tego projektu dla banków w Kancelarii Prezydenta powołano zespół do opracowania nowej wersji projektu ustawy dotyczącej posiadaczy kredytów frankowych.
"Koszty poniosą banki"
Wyliczając koszty prezydenckiej ustawy frankowej Komisja Nadzoru Finansowego stwierdziła, że "obciążenie banków w następstwie restrukturyzacji kredytów objętych projektem ustawy w zależności od wariantu i scenariusza tworzy wysoki koszt dla banków". Według KNF, w zależności od jednego z czterech scenariuszy banki poniosą koszty w wysokości: 56,2 mld zł, 67,2 mld zł, 44,6 mld zł lub 66,9 mld zł (kolejność według scenariuszy). Za najbardziej prawdopodobny komisja uznała ostatni wymieniony scenariusz i kwotę 66,9 mld zł.
Natomiast według raportu Narodowego Banku Polskiego zaproponowane przez Kancelarię Prezydenta rozwiązania dotyczące kredytów walutowych spowodowałyby, że banki poniosą "istotne koszty". W zależności od liczby kredytobiorców, którzy chcieliby skorzystać z restrukturyzacji kredytów walutowych, kosztowałoby to banki od 38 do 44 mld zł.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze