Rafalska: system wsparcia rodzin nie spełniał podstawowej roli
To ludzie są najważniejsi, a nie doraźny interes polityczny, o który poprzednia koalicja świetnie zadbała - mówiła w Sejmie szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska, oceniając ośmioletnie rządy PO-PSL. Jak podkreśliła, system wsparcia rodzin nie spełniał wówczas podstawowej roli.
- Rodzina, praca, emerytury: to kluczowe obszary dla każdego z nas - podkreśliła szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej.
- Dobra zmiana to taka, która realnie oddziałuje na życie Polaków i na rządzących spoczywa tworzenie dobrych zmian. To ludzie są najważniejsi, a nie doraźny interes polityczny, o którzy poprzednicy świetnie zadbali - podkreśliła, oceniając ośmioletnie rządy PO i PSL.
"System wsparcia rodzin nie spełniał roli"
- Bezrefleksyjnie, niepotrzebnie, często niezgodnie z prawem wydawaliście środki finansowe - powiedziała.
Jej zdaniem system wsparcia rodzin za rządów PO-PSL nie spełniał podstawowej roli. Jak podała, w 2006 r. z systemu świadczeń rodzinnych korzystało 4,6 mln dzieci; w 2015 r. - ta liczba zmalała o przeszło połowę, do 2 mln.
- Widać gołym okiem brak wrażliwości na los dzieci, o które się tak martwiliście, gdy procedowaliśmy program 500 plus - mówiła.
Minister podkreślała, że wydatki na zasiłki rodzinne spadały znacząco. - To jest wasza polityka wrażliwości społecznej - to jest obszar ważnych zaniedbań w sferze społecznej - mówiła do posłów obecnej opozycji.
"Najbiedniejsi bez wsparcia"
Jak zaznaczyła, w ostatnich latach zwiększała się liczba osób żyjących w skrajnym ubóstwie z 5,6 proc. w 2006 r. do 7,4 proc. w 2014 r.
Rafalska podała, że w 2006 r. liczba korzystających z pomocy społecznej wynosiła 3 mln, a w 2015 r. skurczyła się do 1,7 mln. - Zwijanie pomocy społecznej związane było z zamrożonymi kryteriami dochodowymi i osoby najbardziej potrzebujące, najbiedniejsze nie otrzymywały wsparcia - podkreślała.
Jak mówiła, w 2013 r. kryteria dochodowe znalazły się poniżej minimum egzystencji; dotyczyło to m.in. rodzin z dwójką i trójką dzieci. - Żeby otrzymać świadczenie z pomocy społecznej, trzeba było mniej niż wynosiło minimum egzystencji. Jednocześnie kwitło w tym czasie zabieranie dzieci z powodu biedy - mówiła.
- Z jednej strony mamy zaniedbania dotyczącej polityki społecznej - tej socjalnej dotyczącej najbiedniejszych, a jednocześnie w powodu trudnej sytuacji materialnej zabierano dzieci i umieszczano w instytucjonalnych placówkach i pieczy zastępczej - dodała.
"Dokonano niesprawiedliwego podziałi opiekunów osób niepełnosprawnych"
W ocenie szefowej MRPiPS rząd PO-PSL wprowadził błędne rozwiązania dotyczące opiekunów dzieci dorosłych osób niepełnosprawnych. - Najpierw wprowadziliście błędne rozwiązanie, które spowodowało gwałtowny wzrost liczby uprawnionych z 70 tys. do 250 tys., po czym wprowadzono kolejne błędne rozwiązanie, które podzieliło opiekunów osób niepełnosprawnych, z drugiej strony ograniczono gwałtownie ich liczbę - mówiła.
Nierozwiązana, jak dodała, pozostała kwestia niesprawiedliwego podziału opiekunów, z których część otrzymuje 1300 zł, a część - 520 zł.
- My będziemy musieli naprawić to, co najpierw państwo błędnie przyjmowaliście: jedną błędną ustawę, drugą błędną ustawę i potem wyrok Trybunału Konstytucyjnego. My z całą pewnością się do tego odniesiemy, bo wy tego nie zrobiliście - przekonywała, zwracając się do opozycji.
Problem z "Emp@tią"
W ocenie Rafalskiej porażką okazał się również system informatyczny Emp@tia. - System, który kosztował 50 mln zł i który budowano pięć lat był tak niewydolny, że miał problemy nawet z obsługą pojedynczych wniosków, które składały osoby starające się o świadczenia rodzinne - powiedziała.
Jak dodała, szwankował m.in. kontakt gmin z bazami danych fiskusa czy ZUS. - Włożyliśmy ogromny wysiłek w doprowadzenie go do stanu używalności, a przecież ktoś wcześniej odebrał naszpikowany błędami program, ktoś za niego zapłacił i to naprawdę niemało - mówiła.
Podobne problemy, jak wskazała, wystąpiły w systemie informatycznym obsługującym Kartę Dużej Rodziny. - Wiele jego funkcjonalności, np. model sprawozdawczy, nie działało - mówiła.
Minister podała, że liczne nieprawidłowości wykryto także np. w działaniu kompleksowego systemu informatycznego ZUS-u. Pojawiły się zastrzeżenia m.in. do nadmiernych środków przeznaczonych na jego utrzymanie.
Przypomniała, że w opinii biegłego pojawiły się nieprawidłowości przy konstruowaniu zamówienia publicznego na usługę wsparcia eksploatacji systemu informatycznego w ZUS. Wymagania określone przez zamawiającego ograniczyły liczbę potencjalnych usługodawców do praktycznie jednego wykonawcy - Asseco Poland SA. - W związku z tym to postępowanie i te przetargi zostaną objęte tarczą antykorupcyjną - podała.
PAP, fot. PAP/Paweł Supernak
Czytaj więcej