Młoda Syryjka postrzelona przez słowackiego celnika
Migranci podróżowali wraz przemytnikami czterema samochodami. Na granicy słowacko-węgierskiej trzy auta zatrzymały się do kontroli, kierowca czwartego podjął próbę ucieczki. Słowaccy celnicy oddali strzały ostrzegawcze, a następnie strzelili w kierunku oddalającego się auta. Podróżująca nim 26-latka została ranna w plecy - informuje agencja Reutera.
- Do incydentu doszło w pobliżu miasteczka Velky Meder. Służby celne zatrzymały 11 osób uchodźców i 6 przemytników - poinformowała słowacka telewizja RTVS. Podróżowali oni czterema samochodami, które miały rumuńskie i węgierskie tablice rejestracyjne. Postrzelona Syryjka trafiła do szpitala, gdzie przeszła operację nerki. Jej stan jest określany jako stabilny.
- Celnicy próbowali zatrzymać pojazd, oddając strzały ostrzegawcze. To nie zadziałało, więc zaczęli strzelać w opony. W końcu samochód został zatrzymany przez patrol policyjny - poinformował rzecznik słowackiego resortu finansów, któremu podlegają służby celne.
Według Reutera, strzały z ostrej amunicji w kierunku migrantów to prawdopodobnie pierwszy taki przypadek wewnątrz strefy Schengen obowiązującej w prawie wszystkich krajach Unii Europejskiej.
"Strzelają do niewinnych ludzi"
- To oburzające, że słowackie służby strzelają to niewinnych ludzi, którzy uciekają przed wojną - skomentował Andrew Stroehlein z europejskiego oddziału organizacji Human Rights Watch, zajmującej się ochroną praw człowieka, w wypowiedzi dla portalu telegraph.co.uk. - Władze poinformowały, że uciekający samochód stwarzał zagrożenie dla oficerów, ale są inne sposoby zatrzymania pojazdu, nie trzeba się uciekać do strzelania - dodał.
Przez Słowację przechodziły dotąd bardzo nieliczne grupy migrantów z Syrii lub Afganistanu, zmierzających do zachodniej Europy. Trasa przez Węgry i Słowację wydaje się alternatywą również dla przemytników ludzi.
Dennik.cz, telegraph.co.uk, Reuters, PAP
Komentarze