Liroy: nie braliśmy udziału w marszu opozycji, bo pamiętamy poprzednie rządy
Ruch Kukiz'15 nie wziął udziału w sobotnim marszu KOD-u i opozycji w Warszawie. - To nie jest marsz, w którym oczywiście ja, czy ktokolwiek z ruchu Kukiz prawdopodobnie by kiedykolwiek poszedł - tłumaczył poseł Piotr Liroy-Marzec z ruchu w rozmowie z Polsat News.
- Jesteśmy opozycją, ale tą opozycją, która pamięta dokładnie co się działo jeszcze rok temu (…), jak była wielokrotnie niszczona demokracja w tym kraju - powiedział polityk.
Jego zdaniem "nasze państwo jest niedemokratyczne od początku, jest partiokracja, a nie demokracja". - Demokracja kończy się choćby w zapiskach, w których próg frekwencyjny w referendum wynosi 50 proc. i jest nie do przejścia, i nawet gdyby ludzie przyszli na referendum z frekwencją ponad 50 proc. to i tak nie obliguje to rządu, żeby wykonać decyzję ludu - komentował Liroy-Marzec.
"Jesteśmy w stanie stworzyć wspólną koalicję wyborczą"
Manifestacja pod hasłem "Jesteśmy i będziemy w Europie", współorganizowana przez Komitet Obrony Demokracji i partie opozycyjne: PO, Nowoczesną oraz PSL rozpoczęła się w sobotę po godz. 13 przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w Warszawie, a zakończyła po godz. 16 na pl. Piłsudskiego. - Jesteśmy w stanie stworzyć wspólną koalicję wyborczą - zapowiedział podczas wystąpienia na pl. Piłsudskiego Ryszard Petru z Nowoczesnej.
Polsat News
Czytaj więcej