Pływające domy. Polacy chcą takie budować
- Będzie można je zacumować, gdzie tylko dusza zapragnie. Dzięki instalacjom solarnym będą produkować prąd na swoje potrzeby. W stalowych pływakach zamontujemy zbiorniki na wodę pitną oraz na nieczystości. Dzięki temu dom przez tydzień będzie samowystarczalny - powiedział w rozmowie z polsatnews.pl Mateusz Czerniakowski, jeden z twórców WaterHouses.
WaterHouses to projekt budowy domów pływających, dzięki którym można będzie zagospodarować przestrzenie wodne w miastach i miejscowościach nadmorskich. Podobne budynki już istnieją, ale te wymyślone przez dwóch gdańszczan, Mateusza Czerniakowskiego i Mariusza Komorowskiego, mają być innowacyjne dzięki temu, że będą mobilne.
- Będą osadzone na czterech stalowych pływakach o wyporności do 40 ton, które wcześniej stosowane były w wojsku i tworzyły most przeprawowy dla czołgu. Cała konstrukcja stalowa domu nie powinna ważyć więcej niż 5 ton. W sumie, łącznie z wyposażeniem wnętrz, dom będzie ważył maksymalnie 10 ton - powiedział Czerniakowski.
Szukają inwestorów
Twórcy WaterHouses mają już 12 takich pływaków, co oznacza, że w tym momencie są w stanie stworzyć 3 domy. Jednak, by tego dokonać, na początek potrzebują 200 tys. złotych. Tyle ma wynieść budowa pierwszego domu.
W tym celu rozpoczynają kampanię w sieci, chcą propagować ideę i liczyć na wsparcie finansowe zainteresowanych współpracą.
- Potencjalni nabywcy już się zgłaszają, pytają o ostateczną cenę. Ale na razie ciężko nam ją określić. Mogę tylko powiedzieć, że warszawska firma robiąca stacjonarne domy na wodzie bierze tysiąc euro za metr kwadratowy powierzchni - dodał Czerniakowski.
Mobilny dom na wodzie nie będzie miał silnika, ale z jego holowaniem, jak zapewniają pomysłodawcy, nie będzie problemów. Wystarczy odpowiednia jednostka pływająca, która "odprowadzi" go we właściwe miejsce.
Każdy, kto w domu na wodzie zdecyduje się zamieszkać, będzie mógł zgodnie z własnym gustem zaprojektować 80 metrów powierzchni mieszkalnej i 20-metrowy taras.
- Chodziło nam o to, by stworzyć miejsce, które na zawsze będzie związane z wodą, zatoką i morzem. Którego umiejscowienie ograniczałyby tylko brzegi i nasza wyobraźnia - zaznaczył Mateusz Czerniakowski.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze