Egipt zwiększa kontrole mediów. Wyciekły tajne instrukcje MSW
Internet powinien być cenzurowany całą dobę, a do kontrolowania treści należy skierować jeszcze większą liczbę funkcjonariuszy - to część poufnych wytycznych ministerstwa spraw wewnętrznych Egiptu, rozesłanych przez pomyłkę do dziennikarzy w całym kraju. Krytykowany za brutalność i łamanie prawa resort dzięki nowym instrukcjom zamierzał przeciwdziałać krytyce rządu pojawiającej się w mediach.
Instrukcje, które znalazły się w notatce rozesłanej przez biuro prasowe resortu, mają związek z trwającymi od tygodni antyrządowymi manifestacjami, wspieranymi przez część redakcji.
Tajemnicza śmierć studenta z Włoch
W instrukcji MSW jest m.in. sugestia dot. wstrzymania wszelkich doniesień o brutalnym pobiciu Giulio Regeniego, włoskiego studenta, którego ciało po jednej z antyrządowych manifestacji znaleziono w lutym na obrzeżach Kairu.
Przypadkowe przecieki jasno pokazują, w jaki sposób sprawowane są rządy w Egipcie i jakie standardy w tym kraju podtrzymuje prezydent Abd al-Fattah as-Sisi, sprawujący tę funkcję od czerwca 2014 r.
As-Sisi był przywódcą wojskowego zamachu stanu w 2013 roku, który obalił islamistycznego przywódcę.
Aresztowali dziennikarzy
W niedzielę do siedziby Związku Dziennikarzy w Kairze wtargnęło ok. 40 policjantów. Mieli nakaz aresztowania dwóch dziennikarzy: Amro Badra i Mahmuda Saqqi, związanych z portalem informacyjnym yanair.net. pod zarzutem podżegania do zorganizowania manifestacji, na którą MSW nie wydało zgody.
"Podczas ataku jeden z pracowników ochrony został poważnie poturbowany przez policjantów" - podały władze związku.
Obaj dziennikarze byli już wcześniej szykanowani. W piątek Amro Badr napisał na Facebooku, że policja dokonała rewizji w jego mieszkaniu. Zapowiedział, że w sobotę rozpocznie strajk okupacyjny w pomieszczeniach Związku Dziennikarzy na znak protestu przeciwko "arbitralnym decyzjom służby bezpieczeństwa i nadużyciom policji".
Saqqa, który uczestniczył w manifestacjach zorganizowanych 15 kwietnia w Kairze w proteście przeciwko decyzji władz o przekazaniu przez Egipt Arabii Saudyjskiej kontroli nad dwiema wyspami na Morzu Czerwonym (zatrzymano wówczas ok. 240 osób), zadeklarował chęć przyłączenia się do strajku okupacyjnego.
polsatnews.pl, nytimes.com
Czytaj więcej
Komentarze