"To kompletne bzdury". Morawiecki o spekulacjach, że miałby zastąpić premier Szydło
- To kompletne bzdury. Jestem ministrem rozwoju i bardzo dobrze czuję się w tej roli - powiedział w programie "Gość Wydarzeń" wicepremier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do doniesień o tym, że miałby stanąć na czele rządu. - Mam w resorcie wiele wyzwań przed sobą, a premier Beata Szydło bardzo dobrze zarządza naszą drużyną - dodał.
- To rząd dobrej zmiany, którym premier kieruje w bardzo dobry sposób - stwierdził.
Prowadzący program Jarosław Gugała pytał, czy kryzys konstytucyjny, który wywołuje pogorszenie opinii o Polsce za granicą, psuje wicepremierowi szyki. Dziennikarz wspomniał o możliwości obniżenia ratingu Polski przez agencję Moody’s w połowie maja.
"Rynki finansowe na świecie nie traktują sytuacji Polski w sposób szczególny"
- Polityka nie przeszkadza. Traktujemy wszystkie agencje ratingowe bardzo poważnie, chociaż one same w 2007 i 2008 roku dramatycznie się pomyliły. Patrzymy też na to, jak zachowują się inwestorzy - odpowiedział Morawiecki.
Jak podkreślił, najlepszym papierkiem lakmusowym jest to, jak inwestorzy zachowują się na rynku obligacji. - Oni cały czas tam są, a nawet obligacje wzmocniły się w porównaniu do ich wartości przed obniżeniem ratingu przez agencję Standard & Poor's (w styczniu 2015 r. - red.). To podpowiada mi, że rynki finansowe na świecie nie traktują sytuacji Polski w sposób szczególny - powiedział wicepremier.
"Zaproponujemy plan budowy polskich oszczędności"
Morawiecki mówił również o ekonomicznych efektach programu "Rodzina 500 plus". Stwierdził, że w tym roku na rynek wpłynie ok. 17 mld zł, w przyszłym około 20 mld.
- Na pewno zwiększy się popyt konsumpcyjny. Liczę na to, że trochę przełoży się to również na oszczędności Polaków, bo tego dramatycznie brakuje nam w makroekonomicznym obrazku kraju. W ciągu kilku miesięcy zaproponujemy plan budowy polskich oszczędności. To bardzo ważna rzecz - podkreślił.
"Wszystko dokładnie liczymy"
Pytany o to, czy zapowiadane przez rząd obniżenie wieku emerytalnego i podwyższenie kwoty wolnej od podatku nie zrujnuje budżetu państwa stwierdził, że "PiS jestes bardzo poważną ekipą i wszystko dokładnie liczy".
- Bardzo istotne jest podniesienie ściągalności podatków oraz zdrowy wzrost gospodarczy. Ważne w oparciu o jakie parametry się rozwijamy. Staramy się, by było jak najwięcej polskiej gospodarki w rozwoju, żeby małe i średnie firmy miały jak najlepsze warunki do inwestowania. To jeden z fundamentów rządowego planu na rzecz odpowiedzialnego rozwoju - argumentował.
Polsat News
Czytaj więcej