Zamek w Pieskowej Skale otwarty po dwóch latach remontu
Warownia górująca nad Doliną Prądnika w Małopolsce przeszła gruntowną renowację, której najbardziej widomym znakiem są nowe, jasne tynki elewacji. Zamek w Pieskowej Skale, po dwóch latach remontu, od czwartku znów będzie można zwiedzać.
Jan Ostrowski, dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu, którego oddziałem jest zamek w Pieskowej Skale podkreślił w środę, że zabytek ten - najlepiej zachowany i jedyny zagospodarowany zamek na Szlaku Orlich Gniazd - po 50 latach doczekał się kompleksowego remontu. Prace kosztujące około 15 mln zł zostały dofinansowane z tzw. funduszy norweskich. - Wykonano mnóstwo prac, które są bardzo widoczne. Zamek jest jak nowy w dobrym tego słowa znaczeniu - ocenił Ostrowski.
Powstała nowa restauracja zamkowa
Najbardziej widocznym efektem są odnowione elewacje korpusu głównego, murów i bastionów oraz dziedzińca krużgankowego, które zostały na nowo otynkowane, bo stare tynki z lat 50. XX w. odpadły odsłaniając kamienie i cegły. Przeprowadzono konserwację wieży zegarowej wraz z zegarem zamkowym, który znów odmierza czas. Naprawiono i wymieniono stolarkę okienną. Prowadzone były też prace badawcze wnętrza kaplicy Św. Michała Archanioła, dzięki czemu powstała gruntowna dokumentacja konserwatorska tego obiektu. Będzie ona podstawą dla zaplanowanej w przyszłości renowacji kaplicy. Powstała nowa restauracja zamkowa.
Środki przeznaczono również na digitalizację części zbiorów i adaptację pomieszczeń w oficynie zamku na cele edukacyjno-kulturalne. Prowadzone będą tam m.in. bezpłatne zajęcia edukacyjne dla uczniów okolicznych szkół podstawowych, gimnazjów i liceów z zakresu historii Polski, kultury dworskiej, budowy zamków, heraldyki czy historii sztuki, ale także prezentujące sylwetki ludzi ważnych dla regionu i lokalnych bohaterów.
85 proc. dofinansowania remontu z tzw. funduszy norweskich
Inwestycja o całkowitej wartości ponad 11,3 mln zł uzyskała dofinansowanie w wysokości 85 proc. z tzw. funduszy norweskich, czyli środków Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz Norweskiego Mechanizmu Finansowego 2009 - 2014. Jest to bezzwrotna pomoc zagraniczna skierowana przez Norwegię, Islandię i Liechtenstein do państw członkowskich UE. Pozostałe pieniądze pochodziły z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Dyrektor Ostrowski podkreślił, że po remoncie zabytek wrócił do wyglądu uzyskanego w wyniku wcześniejszej gruntownej renowacji, przeprowadzonej w latach 1948-1970 pod kierownictwem prof. Alfreda Majewskiego. - Wygląd zamku to jest jego dzieło - zaznaczył Ostrowski.
Ostrowski: zamek wciąż wymaga prac
Na swoje miejsce wróciła stała ekspozycja zamkowa, prezentująca historię Pieskowej Skały, a także pochodzące z wawelskiej kolekcji eksponaty pokazujące przemiany stylowe w sztuce europejskiej oraz galeria malarstwa angielskiego. - W zasadzie zwiedzanie będzie się odbywało tak jak dotychczas. Nasze ekspozycje zostały dokładnie przejrzane, okazało się, że nie wymagały żadnych istotnych zmian - są bardzo piękne i dobrze ułożone edukacyjnie, więc mogliśmy z czystym sumieniem przywrócić je dokładnie do tego samego stanu, jak przed remontem - powiedział Ostrowski.
Według niego zamek wciąż wymaga dalszych prac, dlatego przygotowywany jest kolejny wniosek o fundusze norweskie w przyszłej transzy. Będzie on dotyczył renowacji kaplicy zamkowej oraz uporządkowania bruku dziedzińca i otoczenia zamku. Prace mogą się rozpocząć w drugiej połowie 2017 r. i potrwać do 2019 r. Tym razem nie będą już skutkowały zamknięciem zamku dla zwiedzających.
Najważniejsza nowożytna rezydencja w Polsce
Zamek Pieskowa Pieskowa Skała, którego początki sięgają XIV stulecia, jest położony w odległości 30 km na północny zachód od Krakowa, w sercu Ojcowskiego Parku Narodowego. Zamek od wieków góruje nad malowniczą Doliną Prądnika, wpisując się w niepowtarzalny jurajski krajobraz ze słynną Maczugą Herkulesa.
Zamek wyróżnia się pięknem architektury i bogatą historią - jest dziś jedyną dobrze zachowaną warownią na Szlaku Orlich Gniazd i należy do najważniejszych nowożytnych rezydencji na terenie Małopolski i całego kraju. Budowla, urzekająca rytmem renesansowych krużganków i potęgą barokowych fortyfikacji bastionowych przez wieki pełniła wiele funkcji: królewskiej strażnicy, gniazda rozbójniczego i magnackiej rezydencji, jak również hotelu i sierocińca. Obecnie jest siedzibą muzeum, będącego od 1958 r. oddziałem Zamku Królewskiego na Wawelu.
PAP
Komentarze