Brytyjski MSZ: boisz się terroryzmu? Jedź do Polski, ale uważaj na kierowców!
Brytyjski resort spraw zagranicznych ostrzega swoich obywateli przed spędzaniem wakacji w Europie. Zdaniem przedstawicieli resortu na "Starym Kontynencie" jest dość niebezpiecznie, aczkolwiek są takie kraje jak Polska, Malta, czy Słowenia, gdzie spędzanie urlopu nie powinno wiązać się z zagrożeniem. "Zagrożenie terroryzmem jest tam niskie" - wskazano.
FCO ostrzega, że przed zaplanowaniem sobie urlopu, Brytyjczycy powinni wziąć pod uwagę zagrożenie jakie w Europie powoduje terroryzm. W dokumencie podkreślono, że popularne kierunki takie jak Hiszpania, czy Francja, nie należą już do polecanych.
Wręcz przeciwnie. Np. na Majorce w tym tygodniu zatrzymany został Marokańczyk, któremu postawiono zarzut rekrutowania ochotników do Państwa Islamskiego. A sytuacji tego typu są setki.
"Wciąż istnieją jednak w Europie państwa, w których nie trzeba przesadnie obawiać się o swoje bezpieczeństwo" – napisano.
Z dala od imigrantów i Morza Śródziemnego
- Zważając na ostrzeżenia ze strony władz, część urlopowiczów już teraz zaczyna rozważać zmianę kierunku swoich dotychczasowych podróży, np. tych z okolic Morza Śródziemnego – powiedział "Daily Mail" dyrektor Holiday Travel Watch.
- Liczne piękne destynacje zostały przez nich zastąpione tymi z niskim zagrożeniem terrorystycznym. Należą do nich kraje takie jak Malta, czy Islandia, ale także te dalsze jak np. Kostaryka, Seszele, Fiji, czy Bahamy.
W Polsce uwaga na kierowców
Polska znalazła się więc w dość elitarnej i wąskiej grupie państw, gdzie rozprzestrzeniający się w Europie islamski ekstremizm nie stanowi jeszcze zagrożenia.
Ministerstwo podkreśla jednak, że w Polsce przytrafić się mogą przestępstwa uliczne i kradzieże. Szczególną uwagę poświęcono natomiast polskim kierowcom. W notatce FCO podkreślono, że np. w 2014 roku Polskę odwiedziło 650 tys. Brytyjczyków. Z ich doświadczeń odnotowano, że "jazda w Polsce może być niebezpieczna" i poruszając się tam samochodem, należy zachować szczególną ostrożność.
Wskazano, że w Polsce na 100 tys. osób odnotowuje się 8,4 śmiertelnych wypadków, podczas gdy w Wielkiej Brytanii, wartość ta wynosi zaledwie 2,9.
Brytyjski MSZ ostrzegł swoich obywateli, by podczas wizyty w Polsce nie ryzykowali jazdy samochodem po wypiciu nawet minimalnej ilości alkoholu, ponieważ może się to skończyć surowym mandatem.
polsatnews.pl, gov.uk/foreign-travel-advice, DailyMail
Czytaj więcej
Komentarze