Czterysta płaczek opłakiwało Szekspira
Hołd Wiliamowi Szekspirowi w 400. rocznicę jego śmierci złożono nie tylko w Wielkiej Brytanii. Angielskiegp dramaturga i poetę opłakiwano też w Gdańsku. Ulicami stolicy Pomorza przeszedł wczoraj marsz. Wzięło w nim udział czterysta ubranych na czarno płaczek. Happening przyciągnął uwagę mieszkańców i turystów.
23 kwietnia przypada zarówno rocznica urodzin Mistrza ze Stratfordu jak i rocznica jego śmierci. W 2016 roku cały świat obchodzi 400-lecie śmierci Szekspira.
W ramach światowych uroczystości Gdański Teatr Szekspirowski zorganizował "kondukt żałobny" prowadzony przez czterysta płaczek i płaczników. Uczestników happeningu wyłowiono z castingu. Chętnych było o wiele więcej. Zgłosili się głównie ludzie młodzi, ale także spora grupa seniorów, w tym dwie stulatki.
- Staramy się pokazać, że Szekspir też jest w nas. Każdy płacze, bo dzięki niemu mamy tak wiele sztuk. "Romeo i Julia", "Makbet" czy "Sen nocy letniej". Jak ktoś taki odchodzi to czemu mamy nie płakać? - przyznała jedna z uczestniczek marszu.
- Nie każdy pamięta kim był Szekspir, a to (marsz - red.) przybliży nam tę postać. Dzięki temu może będzie więcej sztuk i więcej osób zacznie uczęszczać na spektakle - dodał jeden z mieszkańców miasta.
Globalny program poświęcony dramaturgowi
Obchody 400. rocznicy śmierci Williama Szekspira, organizowane przez Gdański Teatr Szekspirowski, zostały objęte programem Shakespeare Lives.
To globalny program wydarzeń i działań, których tematem przewodnim jest życie i twórczość Williama Shakespeare'a. Został on stworzony przez British Council wspólnie z partnerami - kampanią GREAT Britain i organizacją Voluntary Services Overseas. W związku z 400. rocznicą śmierci dramatopisarza wszechczasów przypadającą w 2016 roku, jest realizowany w ponad 110 krajach na całym świecie.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze