Huta stali zatruwa Kraków. Raport o 15 awariach i 5 dodatkowych tonach pyłu w atmosferze
- Od początku 2015 r. w hucie doszło do 15 tzw. zdarzeń awaryjnych, przez które do atmosfery przedostały się ogromne ilości pyłu grafitowego - wynika z raportu pokontrolnego krakowskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (WIOŚ) w hucie. O wyjaśnienia dotyczące awarii w hucie ArcelorMittal zwrócą się także władze Krakowa. Dotarliśmy do filmu z zarejestrowaną awarią w hucie.
Spośród 15 awarii najbardziej niepokojące były te z 23 sierpnia oraz 17 września 2015 r, kiedy z kominów huty wydostało się odpowiednio 2000 kg i 1700 kg pyłu.
Huta, dawniej nosząca im. Tadeusza Sendzimira, należy do spółki ArcelorMittal Poland, największego producenta stali w Polsce. Na stronie internetowej firma podaje, że jest "jednym z najnowocześniejszych producentów stali w Europie".
"Brak bezpośredniego zagrożenia dla życia i zdrowia"
W sumie na skutek awarii urządzeń, huta dodatkowo wyemitowała 5 ton pyłu, 9600 m3 gazu surowego oraz 11 000 gazu koksowniczego.
- Opierając się na dostępnych nam szacunkach możemy stwierdzić, że podobne ilości pyłu emitują samochody jeżdżące w centrum Krakowa ponad 50 dni - powiedział Andrzej Guła, prezes Stowarzyszenia Krakowski Alarm Smogowy.
Inspektorzy w protokole napisali, iż nie stwierdzono wystąpienia bezpośredniego zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi. - O to, jaki wpływ na środowisko miały awarie, proszę pytać ekspertów z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska - powiedziała polsatnews.pl Sylwia Winiarek, rzecznik ArcelorMittal Poland.
W przesłanym nam oświadczeniu ArcelorMittal Poland wyjaśnia, że "zdarzenia środowiskowe" wynikały przede wszystkim z "awarii falownika w koksowni, która skutkowała niezorganizowaną emisją gazu koksowniczego do atmosfery. W roku 2015 doszło również do niezorganizowanej emisji pyłu ze stalowni. (…) Falownik w koksowni został wymieniony; pracuje bezawaryjnie. W stalowni natomiast wprowadziliśmy zmiany w procesie - wydłużyliśmy czas zalewania konwertora" - głosi komunikat.
Raport WIOŚ zawiera nieścisłości, co do tego, kiedy inspektorzy dowiedzieli się o możliwych nieprawidłowościach w krakowskim oddziale firmy. Najprawdopodobniej nastąpiło to po interwencji osoby prywatnej z dnia 22.02.2016 r. (w raporcie podano rok 2015).
"Wnioskodawca przekazał kilkusekundowe nagranie, na którym widać emisję dymu z baterii koksowniczej w dniu 18.12.2016 r. (najpewniej chodzi o 2015 r. - red.)" - napisano w dokumencie WIOŚ, do którego jako pierwsi dotarli dziennikarze RMF FM i Onetu.
Miasto i Krakowski Alarm Smogowy chcą wyjaśnień
Wyniki kontroli zaniepokoiły krakowski magistrat. Zastępca Prezydenta Krakowa Elżbieta Koterba zapowiada, że władze miasta chcą się dowiedzieć, jakie huta podejmie działania, by w przyszłości ograniczyć tego rodzaju "incydenty". - Podobne zdarzenia wzbudzają nasze uzasadnione zaniepokojenie, tym bardziej, że od lat władze miasta podejmują działania na rzecz poprawy jakości powietrza - powiedziała Koterba.
Wyjaśnień domaga się również Stowarzyszenie Krakowski Alarm Smogowy. Wystosowało ono pismo do krakowskiego oddziału firmy, w którym domaga się ujawnienia szczegółowych informacji, jakie działania firma zamierza podjąć, aby tego typu awarie nie miały miejsca w przyszłości.
Krakowski Alarm Smogowy chce również, by systemu monitoringu powietrza za pomocą kamer w hucie został udostępniony on-line, tak by mieszkańcy Krakowa mogli na bieżąco kontrolować emisję zanieczyszczeń powietrza.
- Odniesiemy się do postulatów Krakowskiego Alamru Smogowego, jak tylko otrzymamy ich pismo - powiedziała polsatnews.pl Sylwia Winiarek, rzecznik ArcelorMittal Poland.
- Takie zdarzenia dokładają się do całkowitej puli zanieczyszczeń w Małopolsce. Jesteśmy regionem o najwyższym zanieczyszczeniu powietrza w całej Europie. Borykamy się z ogromnym problemem zanieczyszczeń z domowych kotłów na węgiel, z zanieczyszczeniami samochodowymi w Krakowie, a do tego dokładają się emisje przemysłowe. Żeby skutecznie poprawić jakość powietrza powinniśmy działać wielotorowo nie pomijając żadnego ze źródeł - stwierdził Andrzej Guła, prezes Stowarzyszenia Krakowski Alarm Smogowy.
5,5 mld zł na modernizację zakładów
Firma podkreśla, że od początku swojej obecności w Polsce zainwestowała w modernizację swoich oddziałów ponad 5,5 mld zł (do krakowskiego oddziału trafiła niemal połowa tej kwoty). A inwestycje "w znacznym stopniu przyczyniły się do ograniczenia wpływu zakładów firmy na środowisko".
RMF FM, polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej
Komentarze