Nie żyje Prince, miał 57 lat. "Straciliśmy kolejnego geniusza"
Jak podał amerykański portal TMZ, muzyka znaleziono martwego w jego domu w stanie Minnesota. - Z głębokim smutkiem potwierdzam, że legendarny, ikoniczny wykonawca Prince Rogers Nelson zmarł - powiedziała jego agentka prasowa Anna Meacham, potwierdzając informację o śmierci artysty.
- Straciliśmy kolejnego geniusza, bo to genialny muzyk, dla mnie szczególny ważny. (…) W muzyce Prince'a pojawiało się wszystko, on przełamał jako jeden z pierwszych bariery. Tam był rock, wspaniała gitara prince'owska, inspirował się Hendriksem; elementy soul, rhythm and bluesa, funk i rytmy taneczne. Prince produkował, sam komponował - powiedział Polsat News Marek Wiernik, dziennikarz i krytyk muzyczny.
- Wspaniała postać, jedna z największych, wymieniany jednym tchem obok Michaela Jacksona - dodał dziennikarz.
Trafił do szpitala
Według TMZ w zeszłym tygodniu Prince trafił na krótko do szpitala z powodu powikłań po grypie.
Najnowszy album Prince'a "HITnRUN: Phase Two" ukazał się w grudniu 2015 r. Jeszcze w zeszłym tygodniu artysta był na tournee po Stanach Zjednoczonych.
Na wieść o śmierci Prince'a wielu amerykańskich muzyków, ludzi kina, sportowców i celebrytów wyraża w mediach społecznościowych ogromny żal.
"Niewielu artystów wpłynęło na brzmienie i kierunek rozwoju muzyki popularnej równie mocno" - napisał na Facebooku o artyście prezydent Barack Obama.
Numb. Stunned. This can't be real.
— Justin Timberlake (@jtimberlake) 21 kwietnia 2016
This is what it sounds like when doves cry.. Prince R.I.P.
— Whoopi Goldberg (@WhoopiGoldberg) 21 kwietnia 2016
Condolences to his family & 2 us all
Prince, właściwie Prince Rogers Nelson, urodził się ur. 7 czerwca 1958 w Minneapolis, (stan Minnesota). Był znanym amerykańskim muzykiem, który w swojej twórczości łączył różne gatunki, m.in.: soul, funky, R&B i rock.
Najbardziej znany jako wokalista i gitarzysta, grał także na instrumentach klawiszowych i perkusji. Autor tekstów i kompozytor, zajmował się także produkcją muzyczną i aranżacją swoich utworów. Jego zachowanie na scenie i ubiór początkowo było postrzegane jako kontrowersyjne i czasami obsceniczne.
I'm Crushed!! UK news reporting Prince Is Dead?! For Real?! Massive Loss for us all! What a Genius! Speechless.
— Samuel L. Jackson (@SamuelLJackson) 21 kwietnia 2016
R.I.P PRINCE, another icon gone to soon
— SHAQ (@SHAQ) 21 kwietnia 2016
This is so heartbreaking💔 I had this Prince pic drawn on my wall years ago because his music inspired so many R.I.P😥 pic.twitter.com/60msa6hm3I
— Missy Elliott (@MissyElliott) 21 kwietnia 2016
Bo to jest tak: są gitarzyści świetni, grający ślicznie, pomysłowo, wirtuozersko itd, i są gitarzyści grający ORGANICZNIE: Hendrix i Prince.
— Zbigniew Hołdys (@ZbigniewHoldys) 21 kwietnia 2016
Reuters, wikipedia, PAP, fot. PAP/EPA/Marc Ducrest
Czytaj więcej