"Interwencja": ukryte usługi w przyszpitalnym prosektorium
Reporter "Interwencji" sprawdził, że w prosektorium na terenie szpitala w Końskich (Świętokrzyskie) można zamówić usługi pogrzebowe. Zakład funkcjonuje tam wbrew przepisom ustawy o działalności leczniczej. Z łatwością zdobywa klientów, przez co eliminuje z rynku konkurencyjne firmy. Władze szpitala były zaskoczone rezultatami śledztwa dziennikarza. Reportaż "Interwencji" dziś o 16:15 w Polsacie.
– Mają pierwszy kontakt z rodziną, która idzie prosto do prosektorium zobaczyć bliską osobę. Od razu oferują swoje kompleksowe usługi pogrzebowe. Tam można wybrać trumnę, zamówić nekrologi. Załatwiają wszystko – mówi Justyna Smolarczyk, właścicielka konkurencyjnego zakładu pogrzebowego w Końskich. Jej firma walczy o to, by przetrwać na rynku.
- Jeżeli będą w dalszym ciągu prowadzić działalność pogrzebową w prosektorium, to będziemy musieli zamknąć swój zakład, bo nie będziemy mieć zysku – powiedziała.
W ciągu ostatnich lat w Końskich upadło aż 5 zakładów pogrzebowych.
- Piszę do dyrektora szpitala, do Ministerstwa Zdrowia, do starosty. Pokazuję zdjęcia, że trumny są w prosektorium. Piszę, że tam pracowałem i że jest coś takiego, a każdy odpowiada, że nic takiego tam nie ma - opowiada dawny pracownik zlikwidowanego, konkurencyjnego zakładu pogrzebowego.
Interwencja przeprowadziła dziennikarską prowokację w "ukrytym" zakładzie pogrzebowym. Jej efekty można poznać w dzisiejszym odcinku programu.
Więcej reportaży "Interwencji" tutaj.
Czytaj więcej
Komentarze