Walka o pomnik smoleński. Konserwator zabytków może "stracić" Krakowskie Przedmieście
- Trwają prace nad zmianą zakresu kompetencji Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków - poinformował polsatnews.pl zespół prasowy wojewody mazowieckiego. To odpowiedź na pytanie, czy Trakt Królewski zostanie wyjęty spod władzy stołecznego konserwatora zabytków. Jeśli tak by się stało, postawienie na Krakowskim Przedmieściu pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej, czego chce PiS, będzie kwestią czasu.
- Tutaj, na tej ulicy, na Krakowskim Przedmieściu musi stanąć pomnik smoleński. Na tej ulicy musi stanąć pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Powołamy w najbliższych tygodniach komitet budowy tych pomników - zapowiedział Jarosław Kaczyński w 6. rocznicę katastrofy smoleńskiej.
Dwa dni później, w jednym z telewizyjnych wywiadów Andrzej Urbański, były szef Kancelarii Prezydenta mówiąc o sporze wokół pomnika, stwierdził, że "Trakt Królewski zostanie wyjęty spod władzy konserwatora Warszawy".
Chodzi o to, że obecna prezydent stolicy, Hanna Gronkiewicz-Waltz, jest przeciwna stawianiu pomnika w tym miejscu, co argumentuje także negatywną opinią stołecznego konserwatora zabytków.
Jak ustalił polsatnews.pl, w ratuszu słowa Urbańskiego zostały uznane za "pobożne życzenia". Magdalena Łań z Urzędu Miasta Warszawy, odpowiadająca za kontakt z mediami stołecznego konserwatora zabytków powiedziała nam, że taka decyzja "leży w gestii wojewody". Jak podkreśliła, jej zdaniem w tej sprawie żadne decyzje nie zapadły.
Próba przeniesienia kompetencji
Potwierdza to informacja przesłana nam przez zespół prasowy wojewody mazowieckiego. Jak napisano, "trwają prace nad zmianą zakresu kompetencji Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków".
- Obecnie obowiązuje porozumienie z 1 czerwca 2005 r. w sprawie powierzenia miastu stołecznemu Warszawie prowadzenia niektórych spraw z zakresu właściwości Wojewody Mazowieckiego, realizowanych przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Jest ono obecnie analizowane - brzmi przesłane polsatnews.pl oświadczenie.
- To oznaczałoby, że kompetencje, które Wojewódzki Konserwator Zabytków przekazał stołecznemu, mogą zostać odebrane - skomentowała tę odpowiedź Magdalena Łań.
Jednak wyjęcie np. 200 metrów Krakowskiego Przedmieścia spod kurateli stołecznego konserwatora zabytków, w praktyce oznaczałoby naruszenie Pomnika Historii, czyli zabytku o szczególnym znaczeniu dla kultury kraju. W Warszawie w 1994 roku za Pomnik Historii uznano cały "zespół miasta z Traktem Królewskim i Wilanowem".
Jak zaznaczył Piotr Brabander, Stołeczny Konserwator Zabytków, jednym z kryteriów, według których prezydent RP ustanawia tę formę ochrony zabytków, jest "zachowanie pierwotnej kompozycji przestrzennej lub jej nieznaczne przekształcenie".
PiS chce zmienić ustawę
Sprawa będzie prostsza, gdy - jak napisała "Gazeta Wyborcza" - Ministerstwo Kultury przeforsuje nowelę ustawy o ochronie zabytków. Jej inicjatorem jest wicepremier i minister kultury Piotr Gliński.
Tekst nowelizacji ustawy miał już trafić do wojewodów, którzy mają trzy tygodnie, by się do niego odnieść. Zgodnie z planami ministerstwa kultury, wojewódzcy konserwatorzy zabytków przestaliby podlegać wojewodom i trafiliby pod skrzydła ministerstwa kultury. Mieliby więcej władzy i mogliby decydować o "sprawach dotyczących obiektów o najwyższej randze". W tym Pomników Historii.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze