Sejm wyjątkowo zgodny. Więcej czasu na sprawdzanie azylantów
"Służby będą miały więcej czasu na sprawdzanie cudzoziemców, w tym poszukujących ochrony międzynarodowej, którzy będą chcieli przekroczyć polską granicę" - przewiduje uchwalona w środę przez Sejm nowelizacja ustawy o udzielaniu cudzoziemcom ochrony w RP. Nowelę, która teraz trafi do Senatu, poparło w głosowaniu 429 posłów. Nie było głosów przeciwnych i wstrzymujących się.
W ocenie MSWiA rozwiązania te zwiększą bezpieczeństwo Polski w związku z wykonywaniem przez służby zadań dotyczących relokacji lub przesiedleń cudzoziemców na terytorium RP.
Rządowa propozycja ma na celu dostosowanie przepisów krajowych do decyzji Rady UE z września 2015 r. Zgodnie z nią - w ramach unijnych programów relokacji uchodźców - w latach 2016-2017 do krajów UE ma trafić 160 tys. osób z Grecji i Włoch. To do tych krajów napłynęła większość spośród ponad miliona migrantów, którzy przybyli do Europy w 2015 r. Polska w ciągu dwóch lat ma przyjąć ok. 7 tys. osób.
Nawet ponad miesiąc na wydanie zgody na wjazd
Zmiany polegają m.in. na wydłużeniu terminu przewidzianego na przekazanie przez komendanta głównego policji, komendanta głównego Straży Granicznej lub szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego informacji Szefowi Urzędu do Spraw Cudzoziemców, czy wjazd cudzoziemca na terytorium Polski może stanowić zagrożenie "dla obronności lub bezpieczeństwa państwa lub ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego".
Zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami organy te mają na to siedem dni. Okres ten ma wydłużyć się do 45 dni, z możliwością dalszego przedłużenia o kolejne 14 dni (ale nie więcej), jeśli sytuacja jest szczególna.
Jak podkreśla MSWiA, zmiany mają przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa państwa; wydłużenie terminu jest zasadne, gdyż obecny może nie gwarantować rzetelnego zebrania informacji.
Zasada domniemania niewinności - nie w tym przypadku
W noweli rezygnuje się też z przewidzianego dotychczas domniemania, iż w razie braku informacji uważa się, że wjazd cudzoziemca i jego pobyt w Polsce nie stanowią zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa lub ochrony porządku publicznego. Regulacja nakłada bowiem obowiązek wypowiedzenia się organów, do których zwróci się szef UdSC.
- Nie będą one mogły poprzestać na milczeniu, gdy z ich ustaleń będzie wynikało, że względy bezpieczeństwa państwa nie stoją na przeszkodzie przyjęciu cudzoziemców na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, lecz będą musiały poinformować o tym Szefa Urzędu - zaznacza MSWiA.
Zgodnie z nowelą informacja o tym, że cudzoziemiec może stwarzać zagrożenie dla obronności lub bezpieczeństwa państwa, będzie wiążąca dla szefa UdSC nawet w sytuacji, jeśli będzie pochodzić tylko od jednego z organów.
"W takim przypadku cudzoziemiec nie będzie podlegał przesiedleniu, a w przypadku relokacji szef urzędu będzie zawiadamiał właściwy organ państwa członkowskiego, z którego terytorium ma nastąpić relokacja, że cudzoziemiec nie został zakwalifikowany do relokacji" - wyjaśniono.
Tak źle nie było od czasów II W.Ś.
Równocześnie obowiązek uzyskiwania informacji, czy wjazd cudzoziemca i jego pobyt w Polsce mogą stanowić zagrożenie, nie będzie dotyczył cudzoziemca, który ma mniej niż 13 lat.
Kraje UE zmagają się obecnie z falą imigrantów, która wywołała w Europie najostrzejszy kryzys migracyjny od II wojny światowej. Uciekinierzy - głównie z Afryki i Bliskiego Wschodu - napływają przez Morze Śródziemne oraz przez Bałkany Zachodnie.
Zgodnie z Konwencją Genewską, cudzoziemcowi nadaje się status uchodźcy, jeżeli na skutek uzasadnionej obawy przed prześladowaniem z powodu rasy, religii, narodowości, przekonań politycznych lub przynależności do określonej grupy społecznej nie może lub nie chce korzystać z ochrony własnego kraju.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze