Zawieszony szef CBŚP w Rzeszowie pozostanie na wolności
Sąd Okręgowy w Krakowie utrzymał w poniedziałek w mocy postanowienie o odmowie tymczasowego aresztowania zawieszonego w czynnościach naczelnika zarządu rzeszowskiego Centralnego Biura Śledczego Policji Krzysztofa B. Zażalenie na odmowę aresztu złożyła prokuratura. Zarówno uzasadnienie postanowienia sądu w sprawie odmowy aresztu, jak i zażalenie prokuratury objęte są klauzulą tajności.
Naczelnik zarządu CBŚP w Rzeszowie Krzysztof B., naczelnik jednego z wydziałów zarządu CBŚP w Rzeszowie Daniel Ś. oraz trzej inni podejrzani zostali zatrzymani 27 lutego na potrzeby śledztwa prowadzonego przez krakowską prokuraturę okręgową. Obaj funkcjonariusze są obecnie zawieszeni w czynnościach służbowych.
Według komunikatu prokuratury, postępowanie dotyczy korupcji i przestępstw związanych z prostytucją. Według mediów, sprawa dotyczy procederu sprowadzania prostytutek do jednego z hoteli i czerpania z tego korzyści oraz zaniechania przez CBŚP działania w tej sprawie.
Sąd nie uwzględnił wniosków prokuratury
Po przedstawieniu zarzutów podejrzanym prokuratura wystąpiła w poniedziałek 29 lutego z wnioskami do sądu o tymczasowe aresztowanie czterech z nich. Wnioski o areszt dotyczyły Krzysztofa B., Daniela Ś. oraz podejrzanych Aleksieja R. i Jewgienija R.
Sąd Rejonowy dla Krakowa Śródmieścia nie uwzględnił wniosku prokuratury o aresztowanie Krzysztofa B., któremu prokuratura postawiła zarzuty dotyczące przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, oraz przyjęcie takiej korzyści, za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. W poniedziałek nie uwzględnił też zażalenia prokuratury na to postanowienie.
Areszt dla Aleksieja R., Jewgienija R., oraz Daniela Ś.
Sąd zdecydował natomiast o tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące, tj. do 26 maja, Aleksieja R., któremu postawiono zarzuty handlu ludźmi i czerpania korzyści z prostytucji oraz udzielenia korzyści majątkowej osobie pełniącej funkcję publiczną. Podstawą tymczasowego aresztowania była obawa matactwa procesowego oraz "groźba wymierzenia surowej kary, która stymuluje do podejmowania działań utrudniających postępowanie karne".
Podobnie sąd zdecydował o aresztowaniu do 26 maja Daniela Ś., któremu prokuratura przedstawiła zarzuty dotyczące przyjęcia korzyści majątkowej lub osobistej w zamian za zachowanie stanowiące naruszenie przepisów prawa i pomocnictwa w czerpaniu korzyści z prostytucji i w nakłanianiu lub ułatwianiu prostytucji, oraz żądania takiej korzyści - za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Areszt zastosowano także wobec podejrzanego o udzielenie korzyści majątkowej osobie pełniącej funkcję publiczną Jewgienija R. (zagrożenie do 8 lat więzienia).
Wobec piątego podejrzanego o inicjałach J.M. prokuratura zastosowała poręczenie majątkowe w wysokości 15 tys. zł.
Pod koniec marca sąd nie uwzględnił zażalenia na aresztowanie Daniela Ś. i decyzję o areszcie utrzymał w mocy. Podobne stanowisko zajął wobec zażaleń pozostałych podejrzanych.
Jak poinformowała w poniedziałek rzecznik prasowy komendanta CBŚP kom. Agnieszka Hamelusz, obaj funkcjonariusze po informacji o przedstawieniu im zarzutów zostali zawieszeni w obowiązkach służbowych.
PAP
Komentarze