Piotrowicz: nie wystarczy ubrać się w togę i założyć łańcuch

Polska

Dziś odbędzie się pierwsze posiedzenie TK po spornym wyroku, nieopublikowanym przez rząd. Zdaniem Stanisława Piotrowicza z PiS orzeczenia Trybunału będą wiążące tylko, jeśli będzie on działał na podstawie nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS. - Jeżeli nie będzie orzekał w pełnym składzie, za stołem nie usiądzie co najmniej 13 sędziów, to znaczy, że Trybunał nie stosuje prawa - powiedział poseł.

- Nie wystarczy ubrać się w togę, założyć łańcuch na szyję, usiąść w eksponowanym miejscu i powiedzieć "teraz będę wyrokował". Bo pytanie na podstawie jakiego prawa - mówił Piotrowicz w "Nowym Dniu z Polsat News".  

 

- Wielokrotnie podnoszono, że TK stosuje artykuły konstytucji wprost. To ja się pytam, które? Art. 8 konstytucji mówi, że konstytucję można stosować wprost, chyba, że konstytucja stanowi inaczej, a stanowi inaczej. Art. 197 mówi, że organizację i sposób postępowania przed Trybunałem określa ustawa - argumentował w rozmowie z Bartoszem Kurkiem.

 

"Prezes Trybunału czołowym politykiem opozycyjnym"

 

Zdaniem Piotrowicza szansą na wyjście z klinczu jest koniec kadencji prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego (upływa w grudniu - red.).

 

- Trybunał korzysta z przywileju, że jego orzeczenia są ostateczne i nie podlegają kontroli. Ustawodawca nie przewidział ważnej okoliczności, bo to się w głowie nie mieści, by prezes Trybunału był czołowym politykiem opozycyjnym, napisał ustawę dotyczącą TK i stawiał się ponad prawem, a więc decydował o tym, kto jest sędzią, a kto nie jest - stwierdził Piotrowicz.

 

Wizyty wiceszefa Komisji Europejskiej Franca Timmermansa  i sekretarza generalnego Rady Europy Thorbjoerna Jaglanda nazwał "istotnymi". 

 

- A to z tego względu, że docierają do nich sygnały, że w Polsce jest inaczej, niż nakreślili to politycy opozycji. Jestem głęboko przekonany, że ci politycy, myślę o Nowoczesnej i Platformie, zaszkodzili swoim partiom, bo nie należy do dobrego tonu skarżyć się na własną ojczyznę u obcych - podsumował.

 

Trybunał wraca do pracy

 

Trybunał Konstytucyjny zajmie się dziś przepisami Kodeksu wyborczego odnoszącymi się do uprawnień komisarzy wyborczych. Będzie to pierwsza rozprawa w TK od początku sporu wokół obsady sędziów i przepisów o Trybunale.

 

Po raz ostatni TK wydał wyrok w sprawie niezwiązanej z przepisami odnoszącymi się do Trybunału 24 listopada zeszłego roku. Prezes Rzepliński zapowiadał, że TK zacznie wyznaczać terminy kolejnych spraw dopiero po rozpoznaniu grudniowej noweli o Trybunale autorstwa PiS.

 

9 marca TK uznał, że cała nowelizacja autorstwa PiS narusza konstytucję. Według rządu nie był to wyrok i dlatego nie będzie publikowany.

 

Polsat News

ml/jak/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie