Trzylatek wpadł do szybu. Dramatyczna akcja ratunkowa
Świat
Strażacy ze wschodnich Chin przez dwie godziny wyciągali z 90-metrowego szybu trzyletniego chłopca. Przerażone dziecko utknęło na głębokości 12 metrów. Akcja ratunkowa była utrudniona, bo otwór miał zaledwie 30 centymetrów szerokości.
Aby ustalić, gdzie chłopiec utknął, strażacy musieli użyć sprzętu, który stosowany jest do lokalizacji osób pogrzebanych pod gruzami.
Do szybu wpompowywano tlen, aby dziecko się nie udusiło. Ratownicy spuścili do środka linę i poprosili, aby trzylatek owinął nią nadgarstek. Sytuację komplikował fakt, iż chłopiec miał tylko jedną wolną rękę. Po kilku próbach udało się go wyciągnąć na powierzchnię. Trafił do szpitala.
AP, Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze