Poszukiwany w Polsce wpadł we Francji, gdy ukradł wódkę w supermarkecie
Poszukiwany od kilku miesięcy Europejskim Nakazem Aresztowania mieszkaniec Milicza wpadł we Francji. 32-latek próbował ukraść w Marsylii butelkę wódki w supermarkecie. Został jednak zauważony i zatrzymany przez tamtejszą policję. Po sprawdzeniu okazało się, że polscy kryminalni szukają go na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania, a mężczyzna ukrywał się za granicą przed więzieniem.
Mężczyzna z Milicza został w 2012 roku skazany przez sąd za przestępstwa popełnione m.in. na terenie Milicza i Krotoszyna (woj. dolnośląskie). Prokuratura oskarżyła 32-latka o fałszowanie dokumentów, na podstawie których wyłudzał potem usługi telekomunikacyjne i kupował telefony komórkowe. Wcześniej był także notowany przez policjantów za udział w popełnieniu różnych innych przestępstw m.in. kradzieży i oszustw.
- Skazany nie stawił się w zakładzie karnym do odbycia wyroku. Jak ustaliła policja, ukrywał się poza granicami kraju. Dlatego Sąd Okręgowy we Wrocławiu w kwietniu ubiegłego roku wydał wobec niego Europejski Nakaz Aresztowania - poinformował asp. Wojciech Jabłoński z Komendy Powiatowej Policji w Miliczu.
Mężczyzna został juz przywieziony z Francji do Polski samolotem. W policyjnym konwoju wylądował na warszawskim lotnisku im. Fryderyka Chopina. Zatrzymany trafi do jednego z dolnośląskich zakładów karnych, gdzie odbędzie zasądzoną mu karę 2 lat więzienia.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze