Minister Skarbu Państwa: resort musi mieć zaufanie do rad nadzorczych i zarządów spółek
- Oprócz kompetencji, doświadczenia i odpowiedniego stażu pracy przedstawiciele rad nadzorczych i zarządów spółek Skarbu Państwa muszą mieć zaufanie ministra skarbu i realizować program gospodarczy rządu - powiedział w czwartek szef MSP Dawid Jackiewicz.
W Sejmie na wniosek klubu Kukiz'15 minister przedstawia informację w sprawie polityki kadrowej w spółkach z udziałem Skarbu Państwa i instytucjach podległych Radzie Ministrów.
Jackiewicz przekonywał, że przedstawiciele w spółkach Skarbu Państwa muszą identyfikować się z programem rządu. - Muszą mieć świadomość tego, jakie są postulaty programowe rządu. Muszą stać na straży tego interesu. Minister skarbu państwa musi mieć zaufanie do ludzi, których tam delegował - zaznaczył.
Jak powiedział, odstąpił od "fikcyjnej procedury konkursowej w MSP". - Od tej hipokryzji, którą uprawiali moi poprzednicy - dodał.
- Jak wyobrażacie sobie realizację interesów gospodarczych, programu gospodarczego rządu PiS, w oparciu o ludzi, którzy sabotują ten program? - podkreślał, zwracając się do posłów.
Wkrótce wyniki audytu w spółkach Skarbu Państwa
Szef MSP powiedział, że kilka miesięcy pracy w resorcie skarbu pozwoliło mu zdiagnozować wiele patologii, do których doszło w ciągu ośmiu lat rządów PO-PSL w państwowych spółkach. Zapowiedział, że wkrótce upubliczni je w trakcie prezentacji wyników kontroli i audytów w tych spółkach.
Jackiewicz podał kilka przykładów. - W jednej ze spółek zapłacono firmie doradczej prawie 900 tys. zł za opracowanie strategii mającej - uwaga - niecałe 50 stron. W innej spółce - nie podaję nazw, żeby nie wpływać na notowania i na kursy na Giełdzie Papierów Wartościowych tych podmiotów - stwierdzono zawyżenie wielomilionowych wynagrodzeń kancelarii prawnych i brak kontroli nad rozliczaniem godzinowych świadczeń usług. (...) Koszt takiej usługi prawnej ze strony niektórych kancelarii wynosił nawet do tysiąca złotych za godzinę - wyliczał.
- W jednej z grup kapitałowych koszty różnego rodzaju doradztwa, obsługi PR wyniosły - uwaga - nawet do 250 tysięcy zł dziennie przez cały rok - podkreślił.
Jedna ze spółek - jak mówił - posiadająca wysoką rozpoznawalność i realizująca monopol ustawowy wydała na reklamę w ciągu roku w jednej stacji telewizyjnej 37 mln zł. - Prezes jednej ze spółek państwowych, nieprowadzącej działalności za granicami kraju, miał zaplanowane wyjazdy (...) do ośmiu różnych krajów w ciągu zaledwie najbliższych dwóch miesięcy, w tym do tak odległych, jak Nigeria, RPA, Stany Zjednoczone - wymieniał.
Zmniejszanie zatrudnienia
- Do rad nadzorczych nie ma konkursów, bo pełna odpowiedzialność za to spoczywa na rządzie, na tych ministrach, którzy dobierają swoich współpracowników - zaznaczył.
- Jeśli gdzieś został popełniony błąd, to musi on być naprawiony przez właściwego ministra, albo minister ponosi polityczną i później prawną odpowiedzialność za podjęte przez siebie decyzje - wskazał.
Szef MSP poinformował ponadto, że w MSP w ciągu czterech miesięcy zostało zmniejszone zatrudnienie o 35 osób. - Na najbliższe pół roku zmniejszyliśmy etatyzację o 65 i pół etatu. To są realne decyzje zmniejszające biurokrację w Ministerstwie Skarbu Państwa - podkreślił.
Zapowiedział, że do konca tego roku zatrudnienie w jego resorcie zmniejszy się o 20 proc., czyli o ponad 100 osób. - To jest realna oszczędność środków publicznych. To jest walka z przerostem biurokracji i administracji - mówił.
W spółkach SP w ciągu 100 pierwszych dni rządu - jak podkreślił minister skarbu - odwołano 159 członków rad nadzorczych. - W to miejsce powołano zaledwie 135, bo tam, gdzie to było możliwe, uznaliśmy, że rady nadzorcze można zredukować z pięciu do trzech członków. Tak się stało we wszystkich regionalnych rozgłośniach radiowych, w Krajowej Spółce Cukrowej - wyjaśnił.
Jeśli chodzi o zarządy spółek SP - jak podkreślił - odwołano 90 członków zarządów i w ich miejsce powołano 71. - To są realne oszczędności, idące w setki tysięcy złotych rocznie - wyjaśnił Jackiewicz
PAP
Czytaj więcej
Komentarze