Słowacy zainwestują w Szczyrk i Szpindlerowy Młyn dziesiątki mln euro
Dzięki inwestycjom w polskim i czeskim ośrodku, mają powstać nowe gondole i dodatkowe kilometry tras. Prezes koncernu TMR (właściciela największych ośrodków narciarskich na Słowacji) Bohus Hlavaty podkreśla, że w ciągu najbliższych lat "firma jest gotowa zainwestować w Szczyrku 120-150 milionów złotych". Inwestycje mogą ruszyć już w tym roku.
- Czekamy na zakończenie procesów tworzenia planów zagospodarowania przestrzennego. Gotowy jest już projekt budowy i modernizacji systemów naśnieżania, a kolejki są już zamówione. Gdy tylko spełnione zostaną wszelkie formalności inwestycja będzie mogła ruszyć - podkreśla Hlavaty.
Inwestycja gotowa już za 3 lata?
Burmistrz Szczyrku Antoni Byrdy uważa, że dzięki nowym inwestycjom ośrodek w tym mieście wróci do polskiej "ekstraklasy narciarskiej".
- Mamy przestarzałe systemy naśnieżania i infrastrukturę narciarską, nie mamy zbiorników z wodą i czas to zmienić. Współpraca ze Słowakami przebiega bardzo dobrze, tutaj nie ma żadnej drogi na skróty i na pewno inwestycja będzie prowadzona bardzo profesjonalnie - podkreślił.
Byrdy liczy, że inwestycja ruszy jeszcze w tym roku i za około 3 lata będzie gotowa. - Jesteśmy na finiszu jeśli chodzi o plany zagospodarowania przestrzennego. Czekamy na decyzję Ministra Środowiska ws. wylesienia 36 hektarów. To tereny, na których w większości istniały wcześniej trasy. Następnie jeszcze zgoda marszałka województwa, która wydaje się już formalnością - wyjaśnił.
Burmistrz podkreśla, że inwestycja jest niezwykle ważna dla miasta, bo pomoże spłacić Szczyrkowi 9 mln dług i sprawi, że ludzie chętnie będą przyjeżdżali tutaj na narty i snowboard. - Naszym atutem są z pewnością długie trasy widokowe. Dodatkowo do Szczyrku łatwo dostać się z centralnej Polski nowo wybudowanymi drogami - powiedział.
Jeden karnet na wybrane stoki w Polsce, Czechach i na Słowacji
Dziś Szczyrkowski Ośrodek Narciarski ma 19 km tras narciarskich, a po inwestycji ich długość ma wzrosnąć do 22 km. Nowy system zaśnieżania ma pokryć ponad 80 proc. wszystkich tras w ośrodku, dzięki czemu będzie można tam jeździć nawet wtedy, gdy zimą będzie słabo z opadami śniegu. Hlavaty deklaruje, że już przed następnym sezonem narciarskim będzie dostępny jeden karnet narciarski, dzięki któremu będzie można przemieszczać się między stacjami narciarskimi na Słowacji, w Czechach oraz w Szczyrku.
To nie jedyna planowana inwestycja TMR. Słowacy chcą też zmodernizować ośrodek w czeskim Szpindlerowym Młynie. - Planujemy połączyć ze sobą dwie części ośrodka narciarskiego - Svaty Petr i Medvedin - dzięki czemu nie trzeba będzie zdejmować nart, żeby przemieścić się z jednej części doliny do drugiej - poinformował.
Prajeme krásne veľkonočné sviatky zo zasneženého Chopku :)
Opublikowany przez TATRY MOUNTAIN RESORTS, a.s. na 25 marca 2016
Nawet 40 km tras w Szpindlerowym Młynie
- Procedury są bardzo czasochłonne, ale musimy pamiętać o tym, ze jesteśmy w parku narodowym. Chcemy m.in. zbudować kolejki linowe, wyznaczyć nowe trasy narciarskie, postawić nowe systemy naśnieżania. Całkowita liczba tras zwiększy się do 40 km. W najbliższych latach planujemy wydać ponad mld czeskich koron na te projekty - mówi szef ośrodka w Szpindlerowym Młynie Cenek Jilek.
Spółka Tatry Mountain Resorts jest największym podmiotem w dziedzinie turystyki w Europie Środkowej i Wschodniej. Posiada ośrodki narciarskie oraz hotele na Słowacji, w Czechach i w Polsce.
PAP