Nowek: ataki to fiasko polityki migracyjnej. 5 proc. muzułmanów to radykałowie
- Zamachy to przede wszystkim fiasko polityki migracyjnej prowadzonej przez Belgię, Francję i Niemcy. Chodziło o pozyskanie taniej siły roboczej, a wpuszczono ogromną liczbę nie uchodźców, a kompletnie niekontrolowanych imigrantów - powiedział na antenie Polsat News były szef Urzędu Ochrony Państwa, Zbigniew Nowek.
Zdaniem byłego szefa UPP, a w przeszłości także szefa Agencji Wywiadu i Biura Bezpieczeństwa Narodowego "imigranci to muzułmanie, którzy równie dobrze mogliby żyć w państwach muzułmańskich, ale chcą poprawić sobie warunki i żyć na socjalu".
Bojownicy w Europie
- Dlatego zawsze jeżdżą oni do krajów, gdzie pomoc socjalna jest najwyższa - powiedział Nowek wymieniając w tym miejscu Niemcy i Wielką Brytanię.
- Spowodowało to możliwość przeniknięcia do Europy dużej ilości bojowników islamskich. Niech nikt nie opowiada, że jest to pod jakąkolwiek kontrolą - ocenił Nowek.
Wskazał, że np. państwo niemieckie sugeruje, że jego służby dokładnie sprawdzają przyjeżdzających do kraju imigrantów, ale w rzeczywistości "każdy funkcjonariusz musiałby sprawdzić ponad 2 tys. osób rocznie, więc jest to po prostu fikcja".
100 tys. radykałów islamskich tylko w Niemczech
- Fiasko polityki migracyjnej polega na fiasku całej polityki integracji - powiedział Nowek. - Służby niemieckie przyznały ostatnio, że nie wiedzą , gdzie znajduje się 128 tys. imigrantów. W ogóle nie mają o nich zielonego pojęcia, bo imigranci nie stawili się w miejscach, gdzie mieli zostać zakwaterowani - poinformował Nowek.
- W społeczeństwie islamskim jest wg. badań 5 proc radykałów, więc np. w Niemczech jest ich już około 100 tys. - podsumował.
Polsat News
Czytaj więcej