Uber podwoił liczbę klientów. Po tym, jak "nieznani sprawcy" oblali auta firmy śmierdzącą cieczą
Akcja, która miała na celu zastraszyć kierowców Ubera, przyniosła odwrotny skutek. Jak poinformował portal Spidersweb.pl, ruch po zdarzeniu wzrósł dwukrotnie.
Przed kilkoma klubami w Warszawie w nocy z piątku na sobotę "nieznani sprawcy" oblali auta kierowców Ubera ciemną, śmierdzącą cieczą.
Substancja miała być "czymś jakby na bazie oleju i odchodów" - przekazano we wpisie na facebookowym profilu Taryfa24, który jako pierwszy poinformował o zdarzeniu. Sprawcy atakowali pojazdy, gdy te przywoziły pod lokale swoich klientów. "Dobrze, że nie ucierpiał żaden z klientów uberpatologii, chociaż w przyszłości wszystko może się zdarzyć... Miejmy nadzieję, że nauczka poskutkuje" – napisał autor wpisu.
Opublikowano także 10 zdjęć samochodów oblanych cieczą. Administrujący profilem twierdzą, że "przypadkiem przechodzlili" obok samochodów Ubera.
NOC SZOKÓW !Dzisiejszej nocy w Warszawie, niektórzy kierowcy Ubera przeżyli ciężkie chwile. Pod kilkoma...
Opublikowany przez Taryfa24 na 18 marca 2016
Dwa razy więcej klientów
Internauci w komentarzach pod zdjęciami oblanych samochodów wyrazili swój sprzeciw zachowaniu, o które oskarżyli taksówkarzy.
Niektórzy deklarowali, że zainstalują aplikację Ubera na złość "taksówkarzom-wandalom" i zaczną z niej korzystać. Tak też się stało. W sobotę do godziny 21:00 zrealizowano dwa razy więcej kursów, niż miało to miejsce w inne soboty od początku wejścia firmy na polski rynek - dowiedział się portal Spidersweb.pl.
Będą zawiadomienia na policję
Za poszkodowanymi kierowcami stanęła centrala Ubera. Pomoże w składaniu zawiadomień na policję, a także zagwarantuje pełne wsparcie prawne.
Uruchomiono także specjalny dział wsparcia technicznego, który w najbliższych dniach będzie działał 24 godziny na dobę.
"Uberowcy" przykładem "nieuczciwej konkurencji"
Kierowcą Ubera może zostać każdy, kto posiada samochód. Dzięki aplikacji otrzymuje zlecenia przewozu osób. Ceny przejazdu są dużo niższe niż licencjonowanymi taksówkami. Zdaniem taksówkarzy konkurencja jest nierówna, bo kierowcy Ubera nie muszą zakładać działalności gospodarczej, nie odprowadzają składek i nie płacą podatków. Firma twierdzi jednak, że każdy zarejestrowany kierowca musi mieć działalność gospodarczą i odprowadzać należne podatki.
Działalność Ubera spotyka się z protestami taksówkarzy na świecie. Przeciwko - ich zdaniem - nieuczciwej konkurencji protestowano w tym roku m.in. w stolicach Wielkiej Brytanii, Francji, Czech czy Węgier.
Spidersweb.pl
Czytaj więcej