Uciekinierzy z więzienia w Grudziądzu oskarżeni. Wkrótce proces
Prokuratura w Grudziądzu (woj. kujawsko-pomorskie) zakończyło śledztwo w sprawie ucieczki trzech skazanych z tamtejszego więzienia. Mężczyźni przecięli kraty piłą do metalu, a następnie zsunęli się po linie na mur i zeskoczyli na ziemię, gdzie czekał już samochód. Grożą im teraz 3-letnie wyroki.
- Akt oskarżenia w sprawie pięciu osób został skierowany do sądu - powiedział polsatnews.pl zastępca prokuratora rejonowego w Grudziądzu prokurator Marcin Licznerski.
W związku z ucieczką z więzienia w Grudziądzu Prokuratura Rejonowa w tym mieście oskarżyła pięciu mężczyzn. Trzej z nich to Bartosz Ś., Robert B. i Marcin P, którzy uciekli z celi po przepiłowaniu krat i opuszczeniu sią po linie na mur zakładu karnego. Grożą im 3 lata więzienia.
Na dole czekał na nich mężczyzna z samochodem, który wywiózł ich z miasta. 30-letniemu Kamilowi G. grożą także 3 lata więzienia.
Od 3 do 5 lat odsiadki grozi 23-letniemu Mateuszowi D., mieszkańcowi wsi pod Olsztynem (woj. warmińsko-mazurskie) za tzw. poplecznictwo. Przypadkowo poznał uciekinierów. Nie tylko nie zeznał policji, dokąd udali się zbiegli mężczyźni, ale pojechał z nimi do Poznania. Dostarczał im także żywność.
Uciekinierzy wpadli w ręce policjantów, bo nie rozstali się z telefonem komórkowym, który był ukryty w ich celi. Policja namierzyła ich dzięki analizie logowań do stacji telekomunikacyjnych GSM, tzw. BTS-ów.
polsatnews.pl
Czytaj więcej