Obama wygłosi mowę w Teatrze Narodowym w Hawanie
"Podczas swej pierwszej, historycznej wizyty na Kubie prezydent USA Barack Obama wygłosi w przyszłym tygodniu w Hawanie mowę, w której nakreśli swą wizję cieszącej się większą wolnością wyspy, a także spotka się z dysydentami" - podał Biały Dom. - To będzie mowa do Kubańczyków. Postrzegamy to przemówienie jako bezprecedensowy moment w historii naszych krajów - przyznał Ben Rhodes.
Zastępca doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego USA Ben Rhodes poinformował, że "będzie to pierwsze przemówienie wygłoszone przez prezydenta Stanów Zjednoczonych na kubańskiej ziemi od prawie 90 lat i okazja, by zwrócić się do Kubańczyków i przedstawić swoją wizję przyszłości.
Sprecyzował, że do wysłuchania przemówienia zostaną zaproszeni liczni Kubańczycy "z rozmaitych środowisk, w tym zwłaszcza osoby młode". Niewykluczone też, że mowa będzie transmitowana na żywo w kubańskiej telewizji. - Ostateczna decyzja w tej sprawie należy do Kuby - powiedział Rhodes.
Spotkania z prezydentem Castro i kardynałem Ortegą
Podczas rozpoczynającej się w niedzielę po południu trzydniowej wizyty na Kubie Obamie towarzyszyć będzie małżonka Michelle oraz córki Sasha i Malia, a także przedstawiciele kół biznesu, grupa kubańskich Amerykanów oraz ok. 20 kongresmanów. W trakcie wizyty Obama spotka się z prezydentem Raulem Castro, a także kardynałem Ortegą, który wraz z papieżem Franciszkiem pomógł w pierwszej fazie wznawiania kontaktów USA z wyspą po ponad 50 latach zimnej wojny.
Obama ma też rozmawiać z kubańskimi przedsiębiorcami i przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego, a także obejrzeć rozgrywany w Hawanie mecz drużyny amerykańskiej ligi baseballu (Major League Baseball) z zespołem kubańskim.
Jak zapewnił Rhodes, Obama będzie miał okazję, by poruszyć temat sytuacji praw człowieka i spotkać się z kubańskimi dysydentami oraz prominentnymi przedstawicielami opozycji. Nie poinformował, z jakimi dokładnie, ale zapewnił, że to USA - a nie strona kubańska - decyduje, kto weźmie udział w spotkaniu.
Odwilż w relacjach amerykańsko-kubańskich
USA zerwały stosunki dyplomatyczne z Kubą za prezydentury Dwighta Eisenhowera w 1961 roku. Była to reakcja na wzrost napięć w relacjach z rewolucyjnym rządem Fidela Castro. Wprowadzone przez Eisenhowera embargo na więzi handlowe z Kubą i oficjalne kontakty międzyludzkie było od tego czasu wielokrotnie zaostrzane przez amerykański Kongres.
W grudniu 2014 roku prezydenci USA i Kuby ogłosili historyczne ocieplenie relacji. Od tego czasu USA stopniowo wprowadzają w życie różne ułatwienia w kontaktach z Kubą. Złagodzono już wiele restrykcji w handlu, biznesie oraz w podróżach na Kubę. Najważniejsza zmiana, którą ogłoszono we wtorek, to umożliwienie prywatnym Amerykanom podróżowania na Kubę, o ile osoba taka wypełni wcześniej formularz, że jedzie na wyspę w celach edukacyjnych, a nie turystycznych.
Podróże czysto turystyczne pozostają wciąż zakazane w ramach embarga, do którego zniesienia konieczna byłaby zgoda Kongresu. Na razie znaczna część kontrolujących Kongres Republikanów jest temu przeciwna.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze