Stany zdejmują kaganiec Kubie. Na wyspę pojadą m.in. amerykańskie komputery
Prezydent USA jedzie na Kubę, a administracja łagodzi sankcje wobec wyspy. Stany Zjednoczone zezwolą na rozliczenia handlowe w dolarach i umożliwią Kubańczykom dostęp do amerykańskiego systemu bankowego. Zezwola na sprzedaż komputerów i oprogramowania na wyspie. Obywatele i przedsiębiorstwa otworzą rachunki w bankach USA. Z kolei Amerykanie będą mogli legalnie kupować m.in. kubańskie cygara i rum.
Przed wizytą prezydenta Baracka Obamy na Kubie, zaplanowaną na 21-22 marca, Biały Dom ogłosił złagodzenie części restrykcji nałożonych na ten kraj w 1962 r. Zmiany dotyczą handlu, dostępu do banków i podróżowania - poinformowano we wtorek w Waszyngtonie.
Kubańskie konto w amerykańskim banku
Najważniejsza zmiana dotyczy możliwości rozliczania transakcji handlowych Kuby w dolarach USA oraz dostępu do amerykańskiego systemu bankowego. Wykluczenie Kuby z tego systemu utrudniało nabywanie oraz sprzedaż produktów w handlu międzynarodowym. Zgodnie z nowymi regulacjami obywatele i podmioty gospodarcze na Kubie będą mogli otwierać rachunki bankowe w USA i wykorzystywać je dla transferu wynagrodzeń pochodzących z wyspy.
Ministerstwa skarbu oraz handlu USA poinformowały też, że zniesione zostaną ograniczenia dotyczące eksportu towarów amerykańskich na wyspę. Zapowiedziano możliwość otwierania na Kubie sklepów z komputerami i oprogramowaniem pochodzącym z USA. Z kolei oprogramowanie stworzone przez informatyków kubańskich będzie można sprzedawać w USA.
Jankes kupi cygaro i rum
Przestanie obowiązywać zakaz nabywania przez Amerykanów towarów pochodzących z Kuby w krajach trzecich. Dotyczy to przede wszystkim cygar oraz kubańskiego rumu.
Ponadto złagodzone zostały przepisy dotyczące wymiany naukowej oraz współpracy w sferze edukacji i związanych z tym podróży na Kubę. Mimo wciąż obowiązującego zakazu indywidualnych wizyt turystycznych na Kubie, naukowcy z USA będę mogli odwiedzać wyspę, a Kubańczycy - Stany Zjednoczone. Dotyczy to również aktywistów zaangażowanych w działalność pozarządową i humanitarną.
Wprowadzone zmiany mają charakter tyleż techniczny, co symboliczny - zauważyła agencja AFP.
Turyści jeszcze zaczekają
Restrykcje, które dotyczą swobodnej wymiany turystycznej, są poza zasięgiem Białego Domu. O ich zniesieniu musiałby zadecydować zdominowany przez Republikanów Kongres, który z wielką rezerwą przygląda się zmianom zapoczątkowanym przez administrację - poinformowała agencja AFP.
USA stopniowo wprowadzają w życie różne ułatwienia w kontaktach z Kubą od grudnia 2014 roku, gdy doszło do ocieplenia relacji między Waszyngtonem i Hawaną po prawie 50 latach mniej lub bardziej otwarcie manifestowanej wrogości. Złagodzono m.in. część restrykcji w handlu, biznesie oraz w podróżach na Kubę dla osób odwiedzających rodziny, biznesmenów, dziennikarzy, sportowców i ludzi kultury.
W historycznej wizycie na Kubie prezydentowi Obamie będzie towarzyszyć małżonka, Michelle, a także przedstawiciele kół biznesu i 20 kongresmanów.
W trakcie wizyty Obama spotka się m.in. z prezydentem Raulem Castro. Będzie miał też okazję porozmawiać z kubańskimi przedsiębiorcami.
Ostatnio prezydent USA był na Kubie w 1928 r.
Będzie to pierwsza od blisko 90 lat wizyta urzędującego prezydenta USA na Kubie. Poprzednia miała miejsce w 1928 r.
USA zerwały stosunki dyplomatyczne z Kubą za prezydentury Dwighta Eisenhowera w 1961 roku. Była to reakcja na wzrost napięć w relacjach z rewolucyjnym rządem Fidela Castro. Wprowadzone przez Eisenhowera embargo na więzi handlowe z Kubą i oficjalne kontakty międzyludzkie, było od tego czasu wielokrotnie zaostrzane przez amerykański Kongres.
Obama i Raul Castro spotkali się po raz pierwszy twarzą w twarz w kwietniu ubiegłego roku w Panamie, w kuluarach odbywającego się w tym kraju Szczytu Ameryk.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze