Prokuratura bada, czy w stadninach koni arabskich doszło do niegospodarności
Lubelska prokuratura okręgowa przejęła od prokuratury krajowej zawiadomienie o rzekomej niegospodarności w stadninach koni arabskich w Janowie Podlaskim i Michałowie. - Wszczęto postępowanie sprawdzające, które ustali, czy są podstawy do rozpoczęcia śledztwa - powiedziała polsatnews.pl prokurator Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Na przeprowadzenie postępowania sprawdzającego prokuratura ma 30 dni.
Decyzja o zwolnieniu "zasadna"
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa nieprawidłowości w stadninach koni arabskich w Janowie Podlaskim i Michałowie złożyła do prokuratury Agencja Nieruchomości Rolnych 8 marca - informował minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel. Według niego, hodowla koni arabskich nie przynosiła zysku.
Minister podkreślał na konferencji prasowej, że decyzja o zwolnieniach prezesów stadnin koni arabskich, czyli Marka Treli z Janowa Podlaskiego i Jerzego Białoboka z Michałowa oraz Anny Stojanowskiej, byłego głównego specjalisty w ANR ds. hodowli czystej krwi arabskiej, była zasadna.
Ocenił, że taka decyzja powinna być podjęta w poprzedniej kadencji rządu, "po tym jak CBA rekomendowało poprzedniemu kierownictwu odwołanie, czy też podjęcie decyzji personalnych w tym zakresie".
Zdaniem ministra, przeprowadzona w ubiegłym roku kontrola CBA jest "miażdżąco niekorzystna dla zarządów spółek (stadnin - przyp. red.) i pracowników nadzoru właścicielskiego". Jak wyliczał, chodzi m.in. niegospodarność, która miała się wyrażać w podpisaniu "niekorzystnej dla Skarbu Państwa" umowy z firmą Polturf, która od 2001 roku nieprzerwanie jest organizatorem Dni Konia Arabskiego w Janowie Podlaskim i towarzyszącej im aukcji koni Pride of Poland.
polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej
Komentarze