MSZ Rosji: Ławrow i Klimkin rozmawiali o sprawie Sawczenko
Sytuacja ukraińskiej lotniczki Nadii Sawczenko była w środę tematem rozmowy telefonicznej szefów MSZ Rosji i Ukrainy - Siergieja Ławrowa i Pawło Klimkina. Tego dnia poinformowano, że ogłaszanie wyroku ws. Sawczenko rozpocznie się 21 marca i potrwa dwa dni.
Ławrow powiedział ukraińskiemu rozmówcy, że Rosja przygotowywała zezwolenie dla ukraińskich lekarzy na wizytę u Sawczenko, ale jej zachowanie w sądzie sprawiło, że wizyta ta stała się niemożliwa.
MSZ Rosji poinformowało, że w czasie rozmowy ministrów Klimkinowi przekazano, że "aroganckie zachowanie Sawczenko w trakcie odbywającego się tego dnia posiedzenia sądu i jej obraźliwe wypowiedzi pod adresem sądu zmieniły sytuację, uniemożliwiając zorganizowanie takiej wizyty".
23 lata pozbawienia wolności
Prokuratura zażądała dla Sawczenko kary 23 lat pozbawienia wolności. Ukrainka jest oskarżona o współudział w zabójstwie dwóch rosyjskich dziennikarzy w czasie walk w Donbasie w 2014 roku.
Sawczenko powiedziała w środę w swym ostatnim słowie w sądzie, że nie przyznaje się do winy i nie będzie odwoływać się od wyroku skazującego. W trakcie wygłaszania ostatniego słowa wykonała wulgarny gest w stronę sądu. Zaznaczyła, że nie uznaje jego jurysdykcji. Dalsze wystąpienie Sawczenko odczytał w sądzie tłumacz.
Proces lotniczki dobiega końca. Po wystąpieniach prokuratorów 3 marca w sądzie wystąpiła obrona i tego dnia Sawczenko miała wygłosić swoje ostatnie słowo, jednak niespodziewanie sąd ogłosił przerwę. Tekst wystąpienia Sawczenko opublikowano wówczas w mediach społecznościowych.
Rzecznik prezydenta Władimira Putina Dmitrij Pieskow powiedział, że Kreml uważa za niedopuszczalne próby ingerowania w proces Sawczenko. - Nie możemy zgodzić się z próbami ingerowania w procesy sądowe, które odbywają się w naszym kraju ściśle według obowiązującego prawa rosyjskiego - powiedział Pieskow dziennikarzom. Do takich procesów zaliczył właśnie postępowanie w sprawie Sawczenko.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze