Na szczycie ws. migracji Turcja stawia nowe żądania wobec UE
Turcja proponuje UE, że będzie przyjmować z powrotem wszystkich nielegalnych imigrantów, przeprawiających się do Grecji, aby pomóc rozwiązać kryzys uchodźczy - wynika z projektu dokumentu, nad którym debatują w Brukseli przywódcy unijni. W zamian Ankara postawiła jednak Unii kilka nowych żądań, m.in. podwojenie do 6 mld euro pomocy finansowej dla uchodźców przebywających w Turcji.
Polska jest w stanie spełnić oczekiwania Turcji, są one symetryczne i uzasadnione - powiedział wiceszef MSZ Konrad Szymański, komentując najnowsze propozycje porozumienia między Ankarą a UE ws. rozwiązania kryzysu migracyjnego.
Turcja żąda także zniesienia wiz dla obywateli tureckich do końca czerwca bieżącego roku, przygotowania przez UE decyzji o otwarciu kolejnych rozdziałów negocjacji akcesyjnych, a także przesiedlenia uchodźców bezpośrednio z Turcji do UE tak, aby ich liczba odpowiadała liczbie nielegalnych imigrantów odsyłanych z Grecji do Turcji.
"Poważne propozycje"
Zaproponowany przez Turcję projekt dokumentu ma uzupełniać uzgodniony już w listopadzie turecko-unijny wspólny plan działania w dziedzinie kryzysu migracyjnego.
- To bardzo poważne propozycje - powiedział dziennikarzom pragnący zachować anonimowość wysoki rangą unijny urzędnik na marginesie unijnego szczytu na temat migracji. - Zostały one jednak przedstawione dość późno, co komplikuje dyskusję. Trudno powiedzieć, jak daleko dziś pójdą szefowie państw i rządów i w jakim stopniu odpowiedzą na te propozycje - dodał.
Według unijnych źródeł część najnowszych propozycji Ankary wychodzi poza to, co w ubiegły czwartek uzgodniono w trakcie wizyty szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska w Turcji.
- Musimy wyjaśnić, jakie konsekwencje miałoby przyjęcie tych propozycji - powiedział urzędnik.
Według projektu dokumentu Turcja miałaby przyjmować z powrotem "wszystkich nielegalnych imigrantów", którzy przedostają się z jej terytorium do Grecji. Ta decyzja miałaby obowiązywać tymczasowo i miałaby zniechęcić uchodźców do korzystania z usług przemytników, którzy organizują nielegalne przeprawy na greckie wyspy. Readmisję miałyby ułatwić specjalne jednostki złożone z funkcjonariuszy imigracyjnych i łącznikowych, stacjonujące na wyspach Lesbos, Chios, Samos, Leros i Kos.
Turcja chce również zorganizować we współpracy z UE i Urzędem Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR) przesiedlenia syryjskich uchodźców bezpośrednio z jej terytorium do UE "zgodnie z formułą: za każdego Syryjczyka odesłanego z greckich wysp i przyjętego z powrotem przez Turcję, do krajów Unii Europejskiej zostanie przesiedlony jeden Syryjczyk".
"Polska gotowa spełnić oczekiwania"
Jak mówił wiceszef polskiego MSZ, w negocjacjach prowadzonych na nadzwyczajnym szczycie UE-Turcja w tej chwili chodzi o "wyważenie tego, co otrzymujemy za polityczną zgodę, za wstępną promesę udzielania dalszego wsparcia finansowego dla Turcji".
W ocenie Szymańskiego oczekiwania Turcji są symetryczne i uzasadnione.
Jak dodał, przyspieszanie "na wyraźne polityczne oczekiwania" procesu wizowego i otwieranie dalszych etapów negocjacji akcesyjnych, "to nie są rzeczy zupełnie neutralne". - Natomiast z polskiego punktu widzenia to są rzeczy, z którymi możemy żyć - mówił.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze