Zabarykadował się w mieszkaniu, podpalił je i powiesił się
40-letni mieszkaniec Łodzi wzniecił pożar w mieszkaniu przy ulicy ul. Legionów. Strażacy mieli problem, by dostać się do środka. Okna były zabite deskami od wewnątrz, a drzwi antywłamaniowe zamknięte. Wyjęto je razem z futryną. W mieszkaniu znaleziono powieszone zwłoki mężczyzny.
Ogień na trzecim piętrze kamienicy zauważono w nocy z czwartku na piątek. Okazało się, że w mieszkaniu rozlana była jakaś substancja oleista i łatwopalna. Według strażaków, istniało realne zagrożenie wybuchu, ponieważ w budynku jest instalacja gazowa.
Jak informuje "Dziennik Łódzki", mężczyzna na szyi miał zaciśniętą pętlę, a na twarzy maskę aktywistów z ruchu Anonymous.
Okoliczności zdarzenia ustala prokuratura. Sąsiedzi mężczyzny wskazują na trudną sytuację życiową 40-latka.
- Był rozwiedziony, nie układało im się w sprawie mieszkania. Nie mieli podziału majątku i nie wiadomo było, kto ma komorne płacić - powiedział reporterowi Polsat News jeden z sąsiadów.
Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze