Kerry o łamaniu warunków pokoju w Syrii: nie będziemy publicznie roztrząsać każdego przypadku
- USA i Rosja uzgodniły system weryfikacji naruszeń rozejmu we Syrii. Takie naruszenia były, ale nie na tyle poważne, by zagrozić temu porozumieniu - poinformował w poniedziałek sekretarz stanu USA John Kerry. Wyraził również przekonanie, że kryzys migracyjny, z którym boryka się obecnie UE ma charakter "światowy" i nie ogranicza się do Europy i Bliskiego Wschodu
- Stany Zjednoczone uważają, że kryzys migracyjny ma charakter światowy. To nie jest tylko wyzwanie regionalne. To test dla nas wszystkich - oświadczył Kerry na wspólnej konferencji prasowej ze swym niemieckim odpowiednikiem Frankiem-Walterem Steinmeierem, który składa wizytę w USA.
Kerry podkreślił, że Jordania, Liban i Turcja "jako pierwsze odczuły napływ uchodźców z Syrii" i już od 4 lat na ich terytoriach przebywają miliony osób, które uciekły przed wojną domową w ich kraju. - Jednak problem uchodźców i migrantów - jak powiedział - dotyczy nas wszystkich.
Szef dyplomacji USA poinformował, że USA i Rosja uzgodniły system weryfikacji naruszeń porozumienia o przerwaniu ognia w Syrii, które obowiązuje od soboty. Kerry przyznał, że do takich naruszeń doszło jednak nie były one na tyle poważne, aby zagrozić temu porozumieniu. Powitał z zadowoleniem informacje, że przerwa w walkach umożliwiła wznowienie dostaw pomocy humanitarnej.
Kerry poinformował, że eksperci obu państw pracują nad mechanizmem, który ma zapewnić, że jakiekolwiek działania militarne w Syrii będą skierowane wyłącznie przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu (IS) i powiązanym z Al-Kaidą Frontowi Nusra.
Kerry dodał, że omawiał te sprawy z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem i uzgodnił, że "nie będziemy publicznie roztrząsać" każdego przypadku naruszenia rozejmu. Przypadki takie będą analizowane przez ekspertów USA i Rosji w Genewie i Ammanie.
Wynegocjowane przy udziale dyplomacji USA i Rosji porozumienie o przerwaniu ognia nie obejmuje działań przeciwko IS i Frontowi Nusra.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze