Zika we Francji. Do zakażenia doszło drogą płciową

Świat
Zika we Francji. Do zakażenia doszło drogą płciową
Służby sanitarne Urugwaju zwalczają komary roznoszące chorobę PAP/EPA/Artigas Pessio Vignolo

- We Francji potwierdzono pierwszy przypadek zakażenia wirusem Zika drogą płciową - poinformowała francuska minister zdrowia Marisol Touraine. Zakażona kobieta odbyła stosunek seksualny bez zabezpieczenia z mężczyzną, który wrócił z Brazylii.

Mieszkająca w aglomeracji paryskiej kobieta nie jest w ciąży i czuje się dobrze - zapewniła w sobotę Touraine.

 

Komary atakują i zarażają

 

Według WHO za "niemal 100 proc. zarażeń" chorobą odpowiadają komary z rodziny Aedes aegypti. W literaturze fachowej wspomina się też o zakażeniach drogą płciową. O kilku takich przypadkach informowały ostatnio służby w USA.

 

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) radzi turystom wracającym z krajów zagrożonych Ziką, by przez co najmniej cztery tygodnie po powrocie uprawiali seks tylko z użyciem prezerwatyw lub całkowicie powstrzymali się od stosunków seksualnych. Kilka tygodni temu korzystanie z prezerwatyw w obecnej sytuacji zaleciło francuskie ministerstwo zdrowia.

 

Naukowcy podejrzewają, że Zika ma związek z występowaniem mikrocefalii (małogłowia) u noworodków oraz z występowaniem rzadkiego schorzenia znanego jako zespół Guillaina i Barrego, który u osób z osłabionym układem odpornościowym może wywoływać paraliż, a w skrajnych przypadkach śmierć. U kobiet ciężarnych wirus może przedostać się do płodu, wywołać wady wrodzone i doprowadzić nawet do śmierci dziecka.

 

Nie tylko Brazylia

 

Fala zakażeń wirusem dotknęła ponad 30 państw, w tym najdotkliwiej Brazylię, gdzie odnotowano ponad 4,3 tys. mikrocefalii prawdopodobnie powiązanych z Ziką.

 

W ostatnim czasie pojawiły się doniesienia o stwierdzeniu obecności tego wirusa u europejskich turystów. Chodzi o dwoje Czechów, którzy podróżowali po Karaibach, a także o trzech Brytyjczyków, dziesięcioro Holendrów i Hiszpankę, którzy odwiedzili kraje Ameryki Południowej. Eksperci przewidują, że biorąc pod uwagę skalę występowania wirusa w Ameryce Południowej i częstotliwość zagranicznych podróży, w Europie najpewniej takich przypadków będzie przybywać.

 

WHO traktuje wirusa jako międzynarodowe zagrożenie. Poprzednio taki komunikat wydała w 2014 roku w związku z epidemią wirusa gorączki krwotocznej ebola.

 

Wirus Zika znany jest od 1947 roku, gdy został odkryty w Ugandzie. Jeszcze do zeszłego roku uważano, że nie ma on poważnych skutków dla zdrowia. Obecnie nie ma szczepionki przeciwko temu wirusowi.

 

PAP

jak/hlk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie