Branża spirytusowa: w 2015 roku mniejszy eksport, nieco niższa produkcja

Biznes
Branża spirytusowa: w 2015 roku mniejszy eksport, nieco niższa produkcja
Flickr/warrenski/CC BY-SA 2.0

Ubiegły rok branża spirytusowa zalicza do umiarkowanie udanych. Wyhamował spadek produkcji i sprzedaży wódki, ale spadł eksport - podsumował Związek Pracodawców "Polski Przemysł Spirytusowy".

W 2015 roku utrzymywała się niższa produkcja napojów spirytusowych, przy lekkich wzrostach w produkcji pozostałych kategorii alkoholi. Zakłady spirytusowe w Polsce wytworzyły 12 proc. mniej wyrobów niż w 2012 roku, czyli przed podwyżką akcyzy na mocne alkohole wprowadzonej 1 stycznia 2014 roku -  powiedział Leszek Wiwała, prezes Związku Pracodawców "Polski Przemysł Spirytusowy".

 

Większość sprzedawanej w Polsce wódki w pochodzi z produkcji rodzimej, import ma relatywnie mały udział w podaży napojów spirytusowych (7 proc.). W 2015 roku produkcja alkoholi mocnych szacowana jest na 2,815 mln hektolitrów, podczas gdy w 2013 roku było to 3,545 mln hektolitrów.

 

Gorszy eksport

 

Branżę martwi spadek eksportu wódek. W okresie styczeń-wrzesień 2015 roku sprzedaż za granicę zmniejszyła się o 4,6 proc. do 36,25 mln litrów, ale jej wartość zwiększyła się o 2,1 proc. do 127,3 mln euro.  - Gdyby producentom udało się tu zahamować spadki ilości, perspektywy dla branży byłyby korzystne - stwierdził prezes Stowarzyszenia Polska Wódka Andrzej Szumowski. Obecnie za granicę trafia 19 proc. wyprodukowanej w kraju wódki.

 

Jak mówił, wielu decydentów uważa promowanie wódki za wstydliwe. - A nie mamy zbyt wielu polskich produktów, które są globalnie rozpowszechnione, doceniane i kojarzone z naszym krajem. Jak pokazują ostatnie badania, polska wódka jest znana za granicą. Obaw nie mają władze innych krajów szeroko promując własne alkohole, np. dotyczy to szkockiej whisky - dodał.

 

Zdaniem Szumowskiego, Polska nie wykorzystała szansy do promocji wódki podczas swojej prezydencji w UE. Wówczas zamiast serwować polski mocny alkohol, zdecydowano się na podawanie podczas oficjalnych przyjęć węgierskiego wina. Podobnie było podczas Expo w Mediolanie, gdzie w zasadzie nie widziano potrzeby promocji alkoholu. Na polskim stoisku znajdował się jedynie cydr, którym zresztą nie częstowano.

 

Zdaniem ekspertów Polska ma szansę na zwiększenie eksportu wódki. Obecnie trunek ten trafia głównie do Stanów Zjednoczonych, Kanady, krajów Ameryki Południowej. Ale są szanse na jego sprzedaż na nowych rynkach, np. afrykańskim czy w Azji Środkowo-Wschodniej.

 

Wysokie podatki

 

Przedstawiciele branży spirytusowej wskazują, że obecnie akcyza i VAT na wyroby spirytusowe sięga 60 proc., podczas gdy w innych kategoriach alkoholi jest to 7-20 proc. Wskazują, że Polska ma najwyższe podatki na wódkę w porównaniu z krajami sąsiedzkimi. Ich zdaniem argumentem nie może być tu przekonanie, że słabsze alkohole mniej szkodzą, bo wszystkie zawierają ten sam składnik - etanol.

 

Leszek Wiwała zauważa, że obciążenia podatkowe są tak duże, że branża ma niską rentowność i spadek inwestycji aż o 30 proc. i dodaje, że o złej kondycji świadczy fakt, że w ostatnich kilku latach wiele państwowych "Polmosów" upadło.

 

Według branżowych prognoz w najbliższych latach krajowy rynek wódki będzie nadal malał o 1-2 proc. rocznie. Potencjał rozwoju mają wciąż natomiast inne alkohole przede wszystkim whisky, a także gin, rum, likiery smakowe oraz napoje o niskiej zawartości alkoholu.

 

Obawy producentów budzą zapowiedzi ograniczenia punktów sprzedaży alkoholu oraz zakazu handlu procentowymi trunkami przez stacje benzynowe. Statystycznie Polak w 2015 r. wypił 6,8 litra wina, 8 litrów napojów spirytusowych i 99 litrów piwa.

 

PAP

ptw/hlk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie