Włamał się do sklepu i zasnął
Właściciel sklepu na warszawskim Bemowie przecierał oczy ze zdumienia, gdy nad ranem zobaczył między półkami śpiącego włamywacza. 33-letni Rafał N. wyłamał drzwi w sklepie i próbował dostać się do sąsiadującej z nim apteki. Śpiącego intruza zatrzymała policja. Na ranem miał jeszcze około 3 promili alkoholu w wydychanym powietrzu.
Rafał N. trafił do policyjnej celi. Po zebraniu materiału dowodowego, usłyszał zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem. 33-latek przyznał się do winy w trakcie przesłuchania i poddał dobrowolnie karze. Przestępstwo kradzieży z włamaniem zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Okradał dom, zasnął w łóżku właścicielki
Zasypianie podczas włamań to nie nowość. W ubiegły piątek sen zmorzył złodzieja w jednym z domówi w Uniejowie (województwo łódzkie). 24-latek podczas plądrowania pomieszczeń natrafił na 300 zł i butelkę wódki. Jej zawartość opróżnił do końca, po czym pijany położył się na łóżku właścicielki.
Spał aż do jej powrotu. I choć udało mu się uciec przed przyjazdem policji, to szybko został złapany. Na komendzie przyznał się do winy.
policja.pl
Czytaj więcej
Komentarze